Dawid Kwiatkowski nie mógł tego dłużej ukrywać. Nagle wyznał. "Bałem się bardzo"
W ubiegłym tygodniu do sieci trafił owoc współpracy Maryli Rodowicz i Dawida Kwiatkowskiego. Artyści na nowo zaaranżowali kultowy utwór "Wielka woda" z tekstem legendarnej Agnieszki Osieckiej. Piosenka wraz z teledyskiem szybko zyskała popularność i uznanie internautów. Teraz Kwiatkowski w poruszających słowach wspomina pracę na planie. Nie jest tak, jak ludzie myśleli.
Maryla Rodowicz podjęła się ostatnio ambitnego przedsięwzięcia. Wraz z topowymi artystami z rodzimej sceny muzycznej odświeża legendarne przeboje z tekstami niezapomnianej Agnieszki Osieckiej. Dotąd w nowej aranżacji ukazały się już "Sing-sing" w duecie z Mrozem, "Damą być" z udziałem Roksany Węgiel oraz "Wielka woda" (sprawdź!) nagrana z Dawidem Kwiatkowskim.
W piątek Kwiatkowski i Rodowicz gościli w "halo tu polsat", gdzie zdradzili, że taki wybór repertuaru to zasługa piosenkarza, który jest z tym utworem wyjątkowo mocno związany.
"Ten utwór towarzyszy mi od dziecka. To jest mój ulubiony utwór z repertuaru Maryli i nie wyobrażałem sobie, żeby wybrać inny. I bardzo się cieszę, że akurat był wolny!" - mówił w rozmowie z Pauliną Sykut-Jeżyną i Krzysztofem Ibiszem.
Na temat wyboru tej konkretnej piosenki gwiazdor otworzył się także w swoich mediach społecznościowych. Na jego instagramowym profilu ukazało się poruszające wyznanie. Dawid Kwiatkowski już tego nie ukrywa:
"Maryla zaprosiła mnie na sushi. Sushi z Marylą Rodowicz, no tak, normalka. Czekając na nigiri, zaproponowała mi do wspólnego wykonania 3 utwory na jej płytę z duetami, a ja w głowie miałem całkiem inny pomysł" - zaczął gwiazdor, po czym niespodziewanie przyznał:
"Bałem się bardzo, że po pierwsze, Maryla nie będzie chciała ruszać tego utworu, a po drugie... że ktoś sprzątnął mi go sprzed nosa. 'Chcesz Wielką Wodę? Masz' - usłyszałem w sumie od razu po tym, jak zadałem pytanie, które ćwiczyłem jadąc na to spotkanie w aucie" - czytamy.
Dawid Kwiatkowski przyznał, że utwór "Wielka woda" ma szczególne miejsce w jego sercu.
"Jak myślę Maryla, słyszę właśnie ten utwór. Widzę mój dom. Widzę rodzinę i przyjaciół, którzy śpiewają go tuż po tym, jak zrobili mi niespodziankę urodzinową kilka lat temu. Widzę mojego brata, który od lat wykonuje ten utwór na scenie. Widzę moją drogę do gimnazjum, w sumie to chodnik, bo słuchawki w uszach i głowa w dół. Półsen. Ale najważniejsze... widzę siebie, chłopca, który pierwszy raz usłyszał (...) i bardzo w niego uwierzył, w sumie to w nim przepadł. Tak jest do dziś. Chcę się potykać i omijać zasady. Chcę przypominać sobie, że niepotrzebny ten moralniak. Że tak naprawdę nic się nie stało. Tyle błędów i głupot żem popełnił w żyćku, a jednak... wydałem utwór z Marylą Rodowicz" - pisał zachwycony.
Może będziemy mieli okazję wysłuchać "Wielkiej wody" w nowej aranżacji na żywo w ostatni wieczór roku? Wszak Maryla Rodowicz i Dawid Kwiatkowski należą do grona gwiazd, które zachwycą publiczność w Toruniu oraz widzów Polsatu podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów z Polsatem.
Czytaj więcej: Oto gwiazdy, które wystąpią na Sylwestrowej Mocy Przebojów
Zobacz także:
Niewiarygodne, co na antenie wyznała Maryla Rodowicz. Chodzi o Dawida Kwiatkowskiego
Dawid Kwiatkowski zdobył się na szczere wyznanie. Ludzie nie wiedzieli
To już nie tajemnica. Kwiatkowski otwarcie potwierdził. Sam się przyznał