Cwana Cichopek podała się za Kurzajewskiego. Wszystko po to, by skomplementować innego
Katarzyna Cichopek (40 l.) skomentowała dołączenie Roberta Rozmusa do "Pytania na śniadanie". Gwiazda internetu wypowiedziała się nie tylko za siebie, ale też za partnera, Macieja Kurzajewskiego (50 l.). Decydując się na takie rozwiązanie, nie musiała kryć zachwytów nowym "nabytkiem" znanego formatu.
Robert Rozmus został nowym prowadzącym programu "Pytanie na śniadanie". Po debiucie 12 sierpnia jest już pewne, że stworzy duet z Anną Popek, zastępując Łukasza Nowickiego. Internauci są bardzo podzieleni, jeśli chodzi o ocenę Roberta oraz jego dopasowanie względem Anny. Pewne jest za to, że pozytywne nastawienie do zmian ma Kasia Cichopek.
Znana celebrytka postanowiła nawet pogratulować mu uczestnictwa w programie. Zrobiła to nie tylko w swoim imieniu, ale także za Maciej Kurzajewskiego, z którym tworzy parę na ekranie i w prywatnym życiu.
"Robert! Witamy na pokładzie! Trzymamy kciuki i bardzo się cieszymy! Kasia i Maciek" - napisała Cichopek na Instagramowym profilu programu. Maciej nie skomentował zamieszania. Pozostaje mieć nadzieję, że wie o komentarzu swojej wybranki.
Kasia jest zachwycona Robertem, to już wszyscy wiedzą, a co widzowie programu napisali o występie Rozmusa? Zdania są podzielone.
"Pan Robert cudowna postać, ale nie w tej parze".
"Fantastycznie. Oh pięknie pasują do siebie. Brawo za dobór osób prowadzacych, nie kierując się instagramowymi zasięgami".
"Większego przygłupa nie widziałam. Do cyrku się nadaje, a nie do telewizji. Dobrany duet".
"Super duet. Pani Ania wyluzowała już troszkę lepiej. Pan Robert mega, ma super pozytywną osobowość, humor, energię, serdeczność dla gości i kucharzy i buduje przyjacielską atmosferę. Zapowiada się fajny duet".
Tak podzielonych zdań już dawno nie widzieliśmy! Kolejne tygodnie na pewno będą obfite w coraz to dłuższe i bardziej szczegółowe opinie internautów. A Wy, co sądzicie o debiucie Roberta?
Ostatnio w życiu Kasi Cichopek dużo się dzieje. Wszystko za sprawą demonów przeszłości. Hakiel, były mąż gwiazdy rozstał się ze swoją miłością Dominiką. Według informatorów "Faktu" powodem miała być zażyłość, jaka powstała między partnerką a... byłą żoną!
"Właśnie to nie podobało się Marcinowi, bo Dominika zaczęła regularnie rozmawiać i kontaktować się z Kasią. On sam nie rozmawia z byłą żoną i ogranicza kontakty do minimum. Wkurzało go to, bo widział, że one się lubią, nie potrafił tego znieść, to też było powodem kłótni".
Sam tancerz ogranicza kontakty z Katarzyną do minimum i wciąż nie wybaczył jej zdrady.
"Marcin wciąż nie wybaczył Katarzynie, dlatego świadomość, że jego nowa partnerka ma z nią dobry kontakt, bardzo go irytowała" - dodał tajemniczy znajomy tancerza.
Jak wyznała Dominika, powodem rozmów z Kasią Cichopek nie jest chęć stworzenia relacji ze znaną celebrytką, a przyjaźń, która pojawiła się między córkami Pań.
"Nasze córki nadal się przyjaźnią i dzięki uprzejmości mamy Helenki, planują kolejne spotkania. Mama Helenki zaufała mi w najtrudniejszym momencie swojego życia i pozwoliła opiekować się swoimi dziećmi. Dziękuję" - zdradziła Dominika w rozmowie z ShowNews.
Czytaj też:
Agnieszka Włodarczyk zabrała syna na SOR. Ludzie wypomnieli jej "zajmowanie kolejki"
Cichopek odpowiedziała Smaszcz na "konkubinę" i "szczury". Zmiażdżyła ją jednym zdaniem
Przypomnieli słowa Bosackiej sprzed rozstania. Nie do wiary, co wtedy mówiła o wierności męża
