Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Niespodzianka w niedzielnym odcinku "Tańcu z gwiazdami". Niewiarygodne, kto pojawi się na parkiecie
17. edycja "Tańca z gwiazdami" wkracza w decydującą fazę. W kolejnym odcinku show uczestnicy będą mieć przed sobą bardzo trudne zadanie. Muszą bowiem przygotować aż dwa tańce. Dodatkowo jeden z nich będą wykonywać nie w duetach, a w triach. Do uczestników tej edycji dołączą zwycięzcy z poprzednich sezonów. Dzięki temu widzowie będą mogli podziwiać na parkiecie: Annę Muchę, Rafała Mroczka, Roberta Wabicha, Joannę Mazur, Anitę Sokołowską oraz Anetę Zając.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w każdą niedzielę o 19:55 w Polsacie i na Polsat Box Go.
Gwiazda "Pierwszej miłości" brylowała na parkiecie w 2014 roku. Wyprzedziła inną znaną aktorkę
Aneta Zając jest zwyciężczynią pierwszej edycji "TzG", która emitowana była na Polsacie. Aktorka wiosną 2014 roku w parze ze Stefano Terrazzino doszła do finału show, w którym zmierzyła się z Joanną Moro. Ostatecznie głosami jurorów i widzów, to gwiazda "Pierwszej miłości" sięgnęła po "Kryształową kulę".
Tej jesieni obchodzimy jubileusz 20-lecia emisji "Tańca z gwiazdami" w Polsce. Dodatkowo aktualnie trwa 30. edycja show. W związku z tym producenci praktycznie co tydzień zaskakują widzów kolejnymi niespodziankami.
Barbara Bursztynowicz wystąpi z Anetą Zając. Wyjawiła, co je łączy
Barbara Bursztynowicz nie ukrywa, że na wieść o tym, że w najbliższą niedzielę będzie miała okazję wystąpić wspólnie z Anetą Zając, bardzo się ucieszyła. Panie od razu znalazły wspólną więź i zaczęły się dogadywać. Jak się okazuje, obie aktorki są po pewnymi względami podobne.
"My jesteśmy trochę podobne fizycznie, ale też myślę, że mamy podobną wrażliwość i znakomicie się dopełniamy i dogadujemy. Pracuje nam się fantastycznie" - skomentowała Bursztynowicz w rozmowie z naszym portalem.
Niedzielny taniec Basi i Anety pokaże przede wszystkim ich wrażliwość oraz delikatny charakter.
"Ten taniec będzie piękny. Michaś wymyślił tak piękną choreografię, tak wzruszającą. To będzie piękna historia" - dodała Bursztynowicz.
Michał Kassin także nie może doczekać się niedzielnego wieczoru. Jest pewny, że jego podopieczna znakomicie poradzi sobie na parkiecie.
"Ja już nie mogę doczekać się tego występu, bo to będzie coś innego" - wyjawił tancerz.
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych









