Agnieszka i Grzegorz Hyży są razem od 10 lat
Agnieszka Hyży i Grzegorz Hyży tworzą dziś jedną z najbardziej znanych par rodzimego show-biznesu. Dziennikarka i piosenkarz zaczęli spotykać się już ponad dziesięć lat temu, a po raz pierwszy przyłapano ich publicznie we własnym towarzystwie podczas ślubu Joanny Koroniewskiej i Macieja Dowbora.
Wtedy jednak nie obnosili się ze swoją relacją i utrzymywali ją w tajemnicy. Dopiero jakiś czas później wszystko stało się jasne - gdy podczas Polsat SuperHit Festiwal w 2015 roku oboje nie odstępowali siebie na krok, nie było wątpliwości, że połączyło ich coś więcej.Para jeszcze w tym samym roku pobrała się w stolicy Włoch
Dziś 40-latka i młodszy od niej o dwa lata wybranek tworzą udaną patchworkową rodzinę - celebryci wychowują bowiem pociechy z poprzednich związków, a z czasem doczekali się także wspólnego dziecka - synka Leona.
Agnieszka i Grzegorz Hyży świętują kolejną rocznicę ślubu
Zapracowani rodzice nie zapominają jednak o tym, by znaleźć także czas dla samych siebie. Ostatnio Agnieszka Hyży i jej mąż Grzegorz wybrali się na wspólny urlop. Okazało się, że romantyczny wyjazd jest zainspirowany nie tylko chęcią wypoczynku, ale także wyjątkowym jubileuszem.
Dziennikarka i muzyk obchodzą w tym roku okrągłą, 10. rocznicę zawarcia małżeństwa.
Swoją radością podzielili się w mediach społecznościowych.
"Nie wiem, kiedy znów będę pływać z tak pięknym widokiem. Wiele rzeczy pozostaje niewiadomą, ale w dniu takim jak dziś chciałoby się zatrzymać czas i nigdy nie puszczać tego momentu. Choć tak wiele zależy od nas, życie czasem podejmuje decyzje bez naszej zgody. Tym bardziej ... tu i teraz" - napisała pod nagraniem z wypadu do Włoch.
Agnieszka i Grzegoż Hyży nie mieli czasu na randkowanie?
Chociaż dzisiaj celebryci tworzą bardzo zgrane i udane małżeństwo, 40-latka w jednym z wywiadów przyznała, że początki relacji nie były tak kolorowe, jak się może dzisiaj wydawać. Wszystko dlatego, że partnerzy musieli zajmować się dziećmi i z tego powodu nie mieli dla siebie wystarczająco wiele czasu.
"My mieliśmy szczęście w nieszczęściu. Poznaliśmy się, jak dzieci były bardzo małe i one ze sobą wzrastały - i to jest plus w tej sytuacji. Trudno mi sobie dzisiaj wyobrazić układanie sobie na nowo życia w sytuacji, w której nasze nastoletnie dzieci musiałyby poznawać inne nastoletnie dzieci i próbowalibyśmy z tego kleić rodzinę. To jest bardzo trudne. My mieliśmy dzieci w pieluchach oboje" - mówiła dziennikarzom Świata Gwiazd.
" [...] nie mieliśmy etapu randkowania, bo oboje rozumieliśmy: no jest dziecko, trzeba zostać wieczorem w domu, idziesz przebrać pieluchę" - wspominała w rozmowie z serwisem.
Zobacz też:
Pobrali się 10 lat temu. Znajomość Hyżych to zupełny zbieg okoliczności
Maja Hyży nie wytrzymała. Po latach wyznała prawdę ws. Agnieszki Hyży
Agnieszka Hyży i Grzegorz Hyży tworzą patchworkową rodzinę. Początki nie były łatwe








