Anna z 10. serii "Rolnika" nagle ogłosiła ws. ciąży. Nikt nie miał pojęcia
Anna Derbiszewska z 10. sezonu "Rolnik szuka żony" rzadko dzieli się w sieci prywatnymi historiami i codziennymi doświadczeniami. Niespodziewanie zrobiła wyjątek - miała ważny powód. Wyjawiła nietypowy szczegół, dotyczący czasów, kiedy była w ciąży. O tym fakcie nie mieli pojęcia nawet najwięksi fani.
Anna Derbiszewska zdecydowanie jest jedną z uczestniczek i uczestników "Rolnik szuka żony", która najszybciej ułożyła sobie życie u boku poznanego w programie kandydata. Na jej gospodarstwo przyjechali Mikołaj, Dominik i Jakub. To właśnie Kuba od razu wpadł jej w oko. Choć miał spory bagaż doświadczeń i troje pociech z poprzedniej relacji, rolniczka nie miała wątpliwości.
Anna i Jakub od tamtej pory są nierozłączni, a dziś wychowują już nawet synka. Rolniczka i jej ukochany prowadzą spokojne życie z dala od blasku fleszy, bez gwałtownych zmian czy afer. Największą przemianą w jej życiu była ostatnio... delikatna zmiana fryzury - Derbiszewska zdecydowała się na grzywkę. Teraz jednak ogłosiła coś bardzo ważnego.
Ania i Kuba Manikowski już w świątecznym odcinku "Rolnika" wyjawili, że oczekują na pojawienie się wspólnej pociechy. Niedługo później się zaręczyli, a ich syn - Dariusz - urodził się w maju 2024 roku. Oznacza to, że już w październiku Derbiszewska wiedziała, że jest w ciąży - nic dziwnego, że jest to dla niej bardzo ważny miesiąc.
"Październik. Dla mnie jesień to bardzo przyjemna pora roku, taki odpoczynek przed nowym kolejnym rokiem, takie podsumowanie, taki czas rozmyślań" - zaczęła Anna.
Przy okazji podzieliła się zaskakującym wspomnieniem z czasów jesiennej ciąży.
"Pamiętam, że jak byłam w ciąży, to tyle herbaty z miodem wypiłam, co chyba przez całe swoje życie nie wypiłam" - wyznała Ania.
Na koniec dodała, że uwielbia patrzeć na jesienne drzewa podczas spaceru po parku.
Zobacz też:
Nerwowo w "Rolnik szuka żony". Łzy Basi i skarga kandydatek
Anna z "Rolnika" nie wytrzymała. Prosto z mostu ogłosiła
Fani Ani i Kuby z "Rolnika" czekali na to od dawna. Zdjęcia mówią wszystko