Jolanta Kwaśniewska zapracowała na swój autorytet
Jolanta Kwaśniewska już za czasów prezydentury jej męża dobrze wiedziała, jak się ubrać. Sama wielokrotnie przyznawała w wywiadach, że zwłaszcza w pierwszych latach nie było to łatwe - w naszym kraju nie było wtedy takich możliwości, jak teraz. Inspirowała się magazynami modowymi i wyszukiwała perełki, gdzie tylko mogła.
"Pierwsze lata prezydentury były dla mnie w modowych kwestiach bardzo trudne. [...] W związku z tym pożyczałam kostiumy i torebki od moich przyjaciółek. [...] Kupno porządnych butów? Zapomnij! Gdzieś we Włoszech [...] kupiłam sobie stabilne czółenka, które były moją obuwniczą bazą wiele, wiele lat. [...] Więc na początku, jeśli chodzi o moją garderobę, byłam jak szary wróbel" - wspominała Kwaśniewska w swojej książce "Pierwsza Dama".
W niedawnej rozmowie z reporterem Pomponika, Damianem Glinką, wspominała te czasy Ewa Minge, która przez lata pomagała Kwaśniewskiej w kompletowaniu garderoby. Podkreśliła, że współpraca zawsze odbywała się w atmosferze ciepła, empatii i poczucia docenienia, choć często wszystko działo się na ostatnią chwilę.
Jolanta Kwaśniewska w luksusowym butiku
Teraz była prezydentowa ma dużo większe możliwości. Na zdjęciach, które zobaczycie poniżej, fotoreporterzy uchwycili ją podczas wizyty w butiku słynnego projektanta - Łukasza Jemioła, który już od 2007 roku ubiera najmodniejsze gwiazdy z pierwszych stron gazet, jak Anja Rubik, Małgorzata Kożuchowska, Agnieszka Hyży czy Joanna Horodyńska.
Kwaśniewska przybyła do butiku w towarzystwie asystentów, którzy później pomogli jej zapakować wszystkie zakupy do samochodu. Sama wyszła z lokalu Jemioła z wyraźnym uśmiechem, jednym z kilku sporych pakunków i wielkim bukietem jesiennych kwiatów. Prezentowała się zresztą zjawiskowo.
Jolanta Kwaśniewska w jesiennej stylizacji
Kwaśniewska pokazuje, że jest elegancka w każdej sytuacji. Na wizytę w butiku projektanta przybyła w stylizacji utrzymanej w kolorach ziemi, tak modnych każdej jesieni. Prosta, ciemna bluzka i spodnie doskonale komponowały się z wełnianym, długim płaszczem w kolorach brązu. Całość uzupełniał ciemnobrązowy szal i delikatny naszyjnik.
Nie wiadomo, o co dokładnie była Pierwsza Dama uzupełniła szafę na jesień, jednak pewnym jest, że nie każdego byłoby stać na takie zakupy. Sprawdziliśmy: wełniany szalik z najnowszej kolekcji kosztuje tam 1590 złotych. Jeszcze droższa jest kurtka z alpaki i wełny owczej - za ten element garderoby trzeba by już zapłacić 2990 złotych.
