Daniel Martyniuk nie gryzie się w język ws. Zenka i Danuty
Skolim, czyli Konrad Skolimowski, zna prywatnie zarówno Zenona Martyniuka, jak i jego syna - Daniela Martyniuka. Jeszcze jesienią muzyk wypowiadał się w sprawie ich rodzinnych problemów, podkreślając, że bardzo lubi zarówno ojca, jak i syna. Od tamtej pory sytuacja znacząco się jednak zmieniła.
Daniel popadał już w niejedne tarapaty, ale do niedawna nie krytykował najbliższych. W ostatnich tygodniach już się nie powstrzymuje. Zadziwiające, przykre słowa padają zarówno pod adresem Zenka, jak i Danuty Martyniuków.
Matka Daniela konwekwentnie nabrała wody w usta i nie komentuje rodzinnych dram, mimo kolejnych rewelacji, które można usłyszeć także na jej temat na Instagramie jej syna. O o sytuacji mówi już cały show-biznes. Teraz dziennikarze "Faktu" ponownie zapytali Skolima o zdanie.
Skolim wymownie o aferze w rodzinie Martyniuków
Skolimowski, zapytany o rodzinne troski Martyniuków, zauważył, że wszelkie afery Daniela nie powinny wpływać na wizerunek Zenka. W końcu nie on decyduje o tym, co robi jego dorosły, mieszkający za granicą syn. Wyobraża sobie, że sytuacja musi być niezwykle trudna dla króla disco polo.
"To wyprawia jego syn, a nie on. Czasem trudno to rozdzielić. Możesz się wstydzić za ojca, za mamę, za brata. Wiadomo, że może ci w głębi duszy być przykro, natomiast myślę, że każdy z nas członkom naszych rodzin i przyjaciołom życzy jak najlepiej, także nikt z nas nie chciałby takiej sytuacji" - podkreślił muzyk.
Nieco bardziej wprost wypowiedział się niedawno w tym temacie Michał Wiśniewski. W rozmowie z Pomponikiem wyznał wprost, że bardzo współczuje "Danusi i Zenkowi, bo to jest ich syn". Miał nadzieję, że nie będą czuć presji odpowiedzialności za zachowanie Daniela.
"On jest na własnym, niech odpowiada za siebie" - dodał wtedy Michał.
Pozostaje mieć nadzieję, że zawiłe wątki tej rodzinnej historii w końcu się jednak wyprostują.
Zobacz też:
Kolejna afera wokół Daniela Martyniuka. Nie do wiary, jak zwrócił się do ojca
Nad ranem w Wigilię potwierdziły się doniesienia ws. Martyniuków. A jednak
Hulajnoga i samochody. Martyniuk chwali się, czym jeździ, ale zapomina o jednym
O rozstaniu Skolima było głośno. Później wyjawił prawdę o życiu uczuciowym








