Reklama
Reklama

Kontrowersyjna wypowiedź Oświecińskiego. Ujawnił przez kogo zniknął z "M jak miłość"

Tomasz Oświeciński grywa zwykle role typów, których nikt nie chciałby spotkać na swojej drodze. Rola w "M jak miłość" była trochę inna i widzowie bardzo polubili postać Andrzejka Lisieckiego, w którego wcielał się przez 6 lat. Dopiero teraz aktor wyjawił prawdziwy powód, dlaczego zniknął z popularnego serialu.

Tomasz Oświeciński jest aktorem niezawodowym, któremu rozpoznawalność przyniosły role w filmach Patyka Vegi. Zagrał też w "Klanie", wystąpił w show "Top Chef. Gwiazdy od kuchni". Największą jednak sympatię widzów zdobył dzięki roli Andrzejka Lisieckiego w serialu "M jak miłość". Grał tam przez sześć lat, choć zatrudniono go do kilku epizodów. 

Reklama

"Jak trafiłem do 'M jak miłość', to też miała być rola epizodyczna. Miałem być tam na dwa, trzy odcinki. Wyobraź sobie, że widzowie mnie pokochali i zostałem na sześć lat" - mówił Oświeciński w podcaście "WojewódzkiKędzierski".

Tomasz Oświeciński po 6 latach w "M jak miłość" zniknął z obsady

W 2021 roku Tomasz Oświeciński zakończył przygodę z "M jak miłość". Widzowie byli niepocieszeni faktem, że aktor zdecydował się na odejście z serialu, a scenarzyści zakończyli wątek Andrzejka tak, że nie było mowy o powrocie tej postaci - Lisiecki z Marzenką (w tej roli Olga Szomańska) giną w wypadku.

Po jakimś czasie serialowy Andrzejek wyznał, że odejście z "M jak miłość" nie było jego decyzją. Wyjawił wówczas, że usłyszał od produkcji, iż śmierć w serialu podnosi oglądalność. 

"By utrzymać wielomilionową widownię przed telewizorami, od czasu do czasu potrzebny jest zabieg dramaturgiczny, który wstrząśnie fanami. Musimy dostarczać naszym widzom całego spektrum elektryzujących emocji. W tym sezonie zobaczą na małym ekranie zarówno długo oczekiwany ślub Pawła (Rafał Mroczek) z Franką (Dominika Kachlik), jak i śmierć Lisieckich. (...) Podczas wielogodzinnej burzy mózgów postanowiliśmy, że nie pozbędziemy się z obsady nikogo z rodziny Mostowiaków, tylko kogoś z jej najbliższego otoczenia. Ostatecznie padło na Marzenkę i Andrzejka" - informował Świat Seriali 1 listopada 2021 roku.

Oświeciński twierdzi, że wyleciał z "M jak miłość" przez Barbarę Kurdej-Szatan

Teraz Tomasz Oświeciński w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego twierdzi, że decyzja producentów serialu miała inne źródło. Jego zdaniem chodziło o sprawę Barbary Kurdej-Szatan.

"Nie wiem, czy mogę o tym mówić. Zginąłem, bo po prostu było mi nie po drodze z tamtejszą Telewizją i miałem bana, [bo] poparłem Basię Kurdej-Szatan" - mówi Oświeciński w najnowszej rozmowie z Wojewódzkim i Kędzierskim.

"Rozumiem, że Basia zrobiła źle, może nie powinna mówić wszystkiego. Natomiast zadzwoniła do mnie któregoś razu i prosiła, czy mogę załatwić jej jakąś ochronę osobistą, bo ona się boi chodzić po mieście. Ja na swoim Instagramie napisałem: "Słuchajcie, ludzie, czego wy jeszcze chcecie?" - opowiada dalej aktor o problemach koleżanki w rozmowie z Wojewódzkim. 

Tomasz Oświeciński wspomniał też, że wielokrotnie apelował w sieci do osób, które negatywnie oceniały Kurdej-Szatan.

"No i po tych moich apelach zginąłem w "M jak miłość" - podsumował Tomasz Oświeciński.

Tomasz Oświeciński buduje swoją pozycję na Barbarze Kurdej-Szatan

Niestety Oświeciński mija się z prawdą. Jak pamiętamy 4 listopada 2021 roku aktorka naraziła się tysiącom widzów i Jackowi Kurskiemu słynnym już postem, w którym nie przebierała w słowach. Na osobiste polecenie Kurskiego została niemal natychmiast zwolniona z TVP i przestała grać w "M jak miłość".  Decyzja o zakończeniu współpracy z Kurdej-Szatan została ogłoszona przez Jacka Kurskiego 9 listopada 2021 roku. Natomiast informacje o zakończeniu gry Oświecińskiego w "M jak miłość" serwis Interii Świat Seriali opublikował już 1 listopada 2021 roku, więc na kilka dni przed aferą z Barbarą Kurdej-Szatan

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Tomasz Oświeciński ujawnił swoje wykształcenie. Daleko do aktorstwa

Tomasz Oświeciński rozwiódł się przez rolę w "M jak miłość". Teraz żałuje

Aktor dał partnerce luksusowy prezent na Dzień Kobiet. Internauci wściekli

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy