Barbara Kurdej-Szatan to jedna z najpopularniejszych aktorek w Polsce. Gwiazda (zobacz!) znana jest także z tego, że nie boi się wyrażać opinii na często trudne i kontrowersyjne tematy. Aktywnie włącza się w liczne protesty, otwarcie manifestując przy tym swoje poglądy.Trzeba przyznać, że w show-biznesie to rzadkość, bo na ogół celebryci nie wypowiadają się na tematy polityczne, by nie urazić i nie stracić fanów. Kurdej-Szatan konsekwencje odczuła na własnej skórze kilka lat temu, gdy TVP podziękowało jej za współpracę przy "The Voice of Poland", co dziwnie zbiegło się z jej wpisem na Instagramie, w którym poparła osoby LGBT w walce o ich prawa.To było jednak nic w porównaniu do tego, co dzieje się wokół aktorki od kilku dni. Aferę zapoczątkował jej dość wulgarny wpis, w którym nie szczędzi gorzkich słów pod adresem Straży Granicznej. Ilość przekleństw i oskarżanie służb mundurowych wywołały ogromne oburzenie w sieci. Na tym jednak się nie skończyło. Na tapet wzięły ją chociażby "Wiadomości" TVP, które cytowały swoim widzom jej szokujące słowa.

Potem Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu poinformował, że sprawę aktorki zgłosi do prokuratury, co też faktycznie uczyniono. Rzeczniczka potwierdziła, że wszczyna śledztwo z urzędu.
"Prokuratura Okręgowa w Warszawie 8 listopada 2021 r. wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej wykonujących czynności służbowe na granicy polsko-białoruskiej" - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.W mediach branżowych zaczęły pojawiać się informacje, że afera poważnie zagrozi wizerunkowi gwiazdy, na czym może stracić spore pieniądze, bo reklamodawcy się od niej odwrócą. Świadczyć może o tym chociażby niemal natychmiastowa reakcja operatora komórkowego, którego twarzą od lat jest Kurdej-Szatan. Firma odcięła się od niej i zapewniła, że to osobiste poglądy Barbary, z którymi oni nie mają nic wspólnego.
Na kolejne konsekwencje nie trzeba było długo czekać. We wtorkowy wieczór głos w sprawie aktorki zabrał sam Jacek Kurski, który oznajmił, że nie ma już dla niej miejsca w produkcjach TVP, a w "M jak miłość" przestanie się pojawiać od grudnia.
Barbara Kurdej-Szatan przeprasza funkcjonariuszy Straży Granicznej
Kilka godzin po wpisie prezesa TVP oficjalne oświadczenie postanowiła wydać sama zainteresowana. Najwyraźniej uznała, że dłuższe bagatelizowanie sprawy nie ma sensu. Odniosła się do ostatnich wydarzeń i przeprosiła Straż Graniczą, którą tak wulgarnie obrażała...
"Szanowni Państwo, odnosząc się do nagłośnionej sprawy mojej emocjonalnej reakcji i ogromnego oburzenia w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią, chciałabym jeszcze raz podkreślić, że moje słowa dotyczyły konkretnej sytuacji przedstawionej na nagraniu. W swojej wypowiedzi, za której wulgarne słownictwo przeprosiłam, odniosłam się krytycznie wyłącznie do tego, co zobaczyłam wówczas na filmiku opublikowanym w sieci. Chciałabym podkreślić z całą mocą, że szanuję ciężką pracę wszystkich służb mundurowych i doceniam ich wysiłki, żeby zapewnić nam bezpieczeństwo. Przepraszam przedstawicieli Straży Granicznej, których mogły urazić moje słowa wypowiedziane zbyt szybko i w emocjach"
Warto jednak dodać, że chwilę po opublikowania przeprosin aktorka zablokowała możliwość komentowani tego wpisu...
Zobacz również:
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie Pomponik.pl
Martyna Wojciechowska ma na to dowody! Porzucona gwiazda TVN odkrywa wszystkie karty!
Dorota Gardias odebrała wyniki badań. Gwiazda TVN ujawniła, co z jej zdrowiem!








