Robert Stockinger wyjawił prawdę o swoim ojcu
Robert Stockinger ma bardzo stabilne życie rodzinne. Od 2011 roku spotykał się z Patrycją Drozd, z którą ożenił się w 2015 roku. Para doczekała się dwóch pociech. Zupełnie inaczej wyglądały sprawy uczuciowe jego ojca.
Tomasz Stockinger przez dwadzieścia lat był mężem Jolanty, która zawsze stroniła od świata show-biznesu. Głośno było za to o plotkach na temat romansów aktora i jego związkach już po rozwodzie z Jolantą. Ich syn przed laty otwarcie przyznał w rozmowie z Gazeta.pl, że w ich rodzinie to ojciec "lubi dostarczać tabloidom nagłówków".
"Związek moich rodziców należał do tych z gatunku trudnych i burzliwych. Większość mojego dzieciństwa spędzałem z mamą, która na świat taty patrzyła ze zdziwieniem i ten punkt widzenia przekazała mi. [...] Moi rodzice nie funkcjonowali razem. Byli małżeństwem tylko na papierze i niewiele ich łączyło poza mną" - wyznał dziennikarz.
Tomasz Stockinger wyjawił, jakie miał relacje z byłą żoną
Tomasz i Jolanta Stockingerowie rozwiedli się, kiedy Robert był już dorosły. W 2023 roku aktor w rozmowie z Plejadą przyznał wprost, jak układały się jego relacje z byłą żoną.
"Prawdą jest, że zanim doszliśmy z żoną do wniosku, że zamieszkamy osobno, w naszym domu było dość burzliwie. Oboje chcieliśmy dobrze, ale nie zawsze nam to wychodziło. [...] Przechodziliśmy przez wiele trudnych momentów. Czasem tak w życiu bywa" - wyznał Tomasz.
Stockinger zapewnił, że zawsze zależało mu, by mieć jak najlepsze relacje nie tylko z synem, ale też Jolantą. Z radością stwierdził, że "w dużym stopniu" się to udało. Teraz Robert sam przyznał, jak obecnie wyglądają święta w ich domu.
Robert Stockinger o świętach w jego rodzinie
We wspomnianej rozmowie Robert przyznał, że jego rodziców można przedstawiać za wzór innym rozstającym się parom. Dziennikarz zapewnił, że wszelkie święta i urodziny spędzają razem jako rodzina. Różnica jest tylko taka, że Tomasz i Jolanta na co dzień żyją oddzielnie.
Teraz dziennikarz udzielił nowego wywiadu w Plejadzie, w którym wyjawił, że w minionych latach zapraszali na święta bliskich do siebie.
"My jak zwykle w ostatnich latach przygotowujemy wigilię u nas i zapraszamy rodzinę. Bardzo się cieszę, że mimo rozwodu moi rodzice nie mają problemu z tym, żeby usiąść wspólnie i świętować przy jednym stole" - podkreślił z dumą Robert.
Taka postawa rzeczywiście jest godna podziwu i naśladowania.
Zobacz też:
Wieści ws. Stockingera nadeszły w ostatniej chwili. Teraz tak się tłumaczy
Tomasz Stockinger przekazał radosne wieści. Potwierdził krążące doniesienia








