Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron nadal tego nie robią
Choć już kilka razy zauważono zmiany w obserwacjach na kontach Sandry Kubickiej i Aleksandra Milwiw-Barona, po ostatnich zamieszaniach fani są czujniejsi niż zwykle. Tym razem zauważyli, że zakochani nie obserwują się na Instagramie, mimo podjęcia decyzji o kontynuacji wspólnego życia.
Ponadto Aleksander w sieci skupiony jest na komunikatach dotyczących syna oraz pracy przy programie "The Voice of Poland". Kubicka za to publikuje wpisy dotyczące firmy, wakacji i synka. Choć na ich profilach raczej nie pojawiają się wspólne zdjęcia, możliwe, że to tylko natłok obowiązków, który chwilowo uniemożliwia zakochanym dzielenie się pełną uczuć codziennością.
Sandra Kubicka o związku po trudnych chwilach
Ten stan rzeczy zdaje się potwierdzać Sandra, która niedawno tak mówiła na łamach podcastu "Rezultaty":
"Na szczęście udało nam się porozumieć, pracujemy teraz nad swoim związkiem i w ogóle jest lepiej niż kiedykolwiek. Leoś ma dwóch rodziców w jednym domu i to jest dla nas najważniejsze, żeby wychowywał się w domu pełnym miłości i spokoju, a nie kłótni i awantur. Ale nie było kolorowo przez pierwsze pół roku".
Sandra Kubicka o trudnych chwilach. "Nie miałam na to wpływu"
Modelka dodała, że stara się mieć nadzieję. Nie rezygnuje z pozytywnego podejścia do życia. Wyznała, że chce teraz dać sobie czas. Dodała wprost, że widocznie tak miało być.
"Stres też ma bardzo duży wpływ. (...) Ja sobie też tak mówię, że tak miało być, że nie miałam na to wpływu. Powinnam zadbać o siebie i o swoją głowę" - podsumowała Sandra.









