Marcela Leszczak i Michał Koterski poznali się pod koniec 2016 roku, a już rok później powitali na świecie syna, Fryderyka. Niedługo później ogłosili też swoje zaręczyny w programie "Top Model". Ich niezakłócone niczym szczęście nie trwało jednak długo.
Historia Leszczak i Koterski rozciąga się na prawie dziewięć lat. Była pełna wzlotów i upadków
Wkrótce okazało się, że relacja gwiazd zalicza się do tych, które nazywa się "burzliwymi". Kilka miesięcy po wręczeniu ukochanej pierścionka "Misiek" wyprowadził się od rodziny. Po chwilowym powrocie związał się nawet z inną, by ostatecznie znów dać sobie i Marceli drugą szansę.
Wydawało się, że między nimi w końcu zaczęło się układać, w końcu w 2024 para ogłosiła ślub. Niestety wkrótce później powróciły plotki o kryzysie, które szybko się potwierdziły. Na nic zdały się próby przepracowania problemów i dojścia do porozumienia.
Na początku września tego roku Pomponik jako pierwszy poinformował o ostatecznym rozstaniu partnerów. Obecnie nie tylko wiadomo, kto złożył papiery rozwodowe, ale i jak układają się relacje (wciąż jeszcze) małżonków. Można się zdziwić...
Leszczak wniosła pozew o rozwód i mówi wprost o Koterskim. Oto co zrobił
Jak informował Pudelek, pozew trafił do sądu dopiero w ubiegłym tygodniu. Stosowne dokumenty przedłożyła Leszczak, co nie było dla drugiej strony żadną niespodzianką.
"Doszliśmy z Michałem do wniosku, że lepiej będzie się rozstać, więc nie zaskoczyłam go złożeniem pozwu. Ktoś musiał zrobić to pierwszy" - wyjaśniła w rozmowie z Faktem.
Pomimo przeżytych razem trudnych chwil i zapewne wielu momentów, które kładą się cieniem na ich wspólnej historii, Marcela i Misiek nadal mają wobec siebie dużo sympatii i życzliwości.
Mamy dziś wspaniałą relację i powiem szczerze, że życzę każdej kobiecie, która się rozwodzi, by jej mąż zachował się z taką klasą jak Misiek, który zrobił wszystko, by dojść do porozumienia
- zapewniła.
Leszczak wniosła pozew o rozwód i wyjawiła o Koterskim. Takie mają teraz relacje
Wygląda na to, że w przeciwieństwie do wielu innych celebryckich (i nie tylko) par ta wcale nie zamierza wywlekać prywatnych brudów na światło dzienne i kłócić się o swoje racje w sądzie.
"Jesteśmy dogadani w każdej sprawie, mamy wspaniałego syna, jesteśmy przyjaciółmi, dlatego planujemy się rozwieść na pierwszej rozprawie" - wyjawiła.
Jeśli faktycznie uda im się polubownie zamknąć sprawę, to rozwód Leszczak i Koterskiego szybko stanie się faktem. Takich kontaktów po rozstaniu można tylko pozazdrościć.









