Jennifer Lopez i Ben Affleck sfinalizowali swój rozwód na początku 2025 roku. Przypomnijmy, że para rozstała się w kwietniu 2024, dwa miesiące po tym, jak piosenkarka wydała płytę opowiadającą o wielkiej miłości do aktora.
Jennifer Lopez właśnie szykuje się do premiery długo wyczekiwanego musicalu ze swoim udziałem - "Pocałunek kobiety pająka". Właśnie z tej okazji udzieliła wywiadu dla stacji CBS Sunday Morning, gdzie podzieliła się refleksją na temat ostatnich miesięcy w jej życiu.
Jennifer Lopez wprost o rozwodzie z Benem Affleckiem
Jak się okazało, Jennifer Lopez dziś odnajduje pozytywne strony rozstania z Benem Affleckiem.
"To był naprawdę trudny czas" - powiedziała w programie CBS Sunday Morning. Gwiazda wyjaśniła, że tym samym czasie, gdy przechodziła rozstanie, kręciła właśnie film "Pocałunek kobiety pająka".
"Każda chwila na planie i każda chwila, gdy grałam tę rolę, była dla mnie bardzo szczęśliwa. Potem, jak w domu, nie było już tak dobrze. Myślałam sobie: 'Och, jak ja to wszystko pogodzę?'" - przyznała Lopez.
Jennifer Lopez jest dziś szczęśliwa
W sierpniu 2024 roku, po dwóch latach małżeństwa, gwiazda złożyła pozew o rozwód z Benem, a ich rozwód został sfinalizowany na początku tego roku. Patrząc wstecz, Jennifer Lopez niczego nie żałuje.
"To była najlepsza rzecz, jaka mi się kiedykolwiek przytrafiła... Pomogła mi rozwinąć się w sposób, w jaki potrzebowałam. (...) Nie jestem tą samą osobą, którą byłam jeszcze w zeszłym roku" - przyznała piosenkarka.
Piosenkarka w trakcie wywiadu dodała również, że minione lato - podczas którego zagrała koncert w Warszawie - było jednym z najlepszych w jej życiu.
Zobacz też: