Reklama
Reklama

Za namową żony poszedł do specjalisty. Diagnoza wiele mu wyjaśniła

Piotr Adamczyk (53 l.) uchodzi za aktora, który, po tym, gdy w Polsce osiągnął już wszystko, zabrał się za podbijanie Hollywood. On sam w wywiadach podkreśla, że nie do końca tak było… W najnowszym zaś odkrył jeszcze jedną tajemnicę i ujawnił, że przez lata zmagał się z problemem, z którym nie wiedział, jak sobie radzić. Konieczna okazała się pomoc specjalisty.

Piotr Adamczyk długo szukał tej jedynej

Piotr Adamczyk był przez lata znany ze swoich ról oraz skomplikowanego życia osobistego. Z Agnieszką Wagner tworzyli najpiękniejszą parę polskiego show biznesu. Z kolei Magda Gessler do tej pory wspomina związek z aktorem i to w taki sposób, jakby trwał on latami, podczas gdy w rzeczywistości były to zaledwie 3 miesiące. 

Dwa razy młodszej od siebie modelce, Magdzie Fabiańskiej, Adamczyk urządził 18. urodziny na tureckiej Riwierze, z Anną Czartoryską miał się żenić, był także podejrzewany o to, że, podobnie jak większość polskich aktorów, uległ czarowi Magdaleny Cieleckiej. 

Reklama

Przez jakiś czas wydawało się, że znalazł miłość swojego życia w osobie aspirującej celebrytki, Kate Rozz, która próbowała olśnić Polaków światowym życiem i apartamentem w Paryżu. Po rozstaniu Adamczyk zaczął spotykać się z Weroniką Rosati, jednak cieniem na ich miłości położył się wypadek samochodowy pod Zamościem, po którym aktorka latami wracała do zdrowia. 

Piotr Adamczyk stawia na karierę za oceanem

W międzyczasie Adamczyk, jak sam wyznał w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", miał coraz silniejsze wrażenie, że role w biografiach wielkich Polaków coraz bardziej go szufladkują. Jak wspominał gorzko:

"A kiedy w końcu się wydostałem, wpadłem w kolejną. Zostałem etatowym aktorem w komediach romantycznych". 

Wszystko zmieniło się, gdy 8 lat temu poznał Karolinę Szymczak. Modelka i aktorka, mająca wprawę w równoległym prowadzeniu kariery w Polsce i za oceanem, przekonała go, że by spróbował sił na castingach w Hollywood, gdzie nikt nie łączy go z określonym typem ról. Jak się właśnie okazało, nie tylko na to go namówiła…

W podcaście "WojewódzkiKędzierski" Adamczyk ujawnił, że korzysta w pomocy specjalisty. Decyzja jest, jak sam podkreślił, zasługą jego żony:

"Ostatnio zacząłem terapię. Zaimponowała mi moje żona, która o swojej chorobie zaczęła mówić bardzo otwarcie. To zaczęło dawać jej taką odporność na to". 

Piotr Adamczyk: diagnoza wiele wyjaśniła

Karolina Szymczyk, cierpiąca na endometriozę, pozostaje w stałym kontakcie z lekarzami, o czym szczerze wspomina w wywiadach. Jej przykład przekonał Adamczyka, że szukanie specjalistycznej pomocy to żaden wstyd:

"Ten moment, kiedy zrozumiałem, że prawdopodobnie żyję z ADHD, był dla mnie wytłumaczeniem wielu rzeczy. Nienawidzę siebie, bo nie umiem dokończyć jakiejś rzeczy. Brak koncentracji. Przedziwne. Absolutna koncentracja wtedy, kiedy jest ona potrzebna i cię to bawi. I to akurat przydaje się w pracy filmowej, aktorskiej. Takie hiper skupienie, a później nieumiejętność skupienia się na czymś, co cię nudzi i co nie jest zabawą dla ciebie, czy też wracam pięćdziesiąt razy do domu, bo zapomniałem jakichś rzeczy. Ale nauczyłem się z tym żyć". 

Jak przyznaje Adamczyk, funkcjonowanie w obecnych, obfitujących w najrozmaitsze bodźce, czasach, nie jest łatwe:

"Żyjemy w tak szybkich czasach. Mam wrażenie, że te diagnozy, które są coraz bardziej powszechne, że ktoś ma ADHD to prawdopodobnie jest po prostu życie w takim pędzie, który w ogóle nie jest do nas przystosowany — podsumował Adamczyk.

Zobacz też:

Wyszła prawda o hollywoodzkiej karierze Adamczyka. Nie do wiary, z kim rywalizuje w Stanach o role

Plotki ws. Adamczyka krążyły od dawna. Wyjaśnił sprawę domu za oceanem

Polski aktor doceniony w Hollywood. Piotr Adamczyk z prestiżową nagrodą

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Adamczyk | Karolina Szymczak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy