Wyszła prawda o hollywoodzkiej karierze Adamczyka. Nie do wiary, z kim rywalizuje w Stanach o role
Piotr Adamczyk (53 l.) od kilku lat żyje – jak sam mówi – w rozkroku między USA a Polską. Aktor zdecydował się wyruszyć do Los Angeles, bo uznał, że tylko za oceanem ma szanse na role, jakich rodzimi twórcy uparcie mu odmawiają. Nietrudno się domyślić, że wcale nie dostaje propozycji na tacy. Przy tym wszystkim pozostaje jednak bardzo skromny. "Nie przesadzajmy z tytułami, że Adamczyk podbija Hollywood" - żartuje.
Nie jest tajemnicą, że na rozejrzenie się za pracą w światowej stolicy kina namówiła Piotra Adamczyka ukochana, Karolina Szymczak, która od dawna już świetnie sobie radzi w Hollywood. Po ślubie Piotr zaczął dzielić swój czas między Polskę a Stany. Jak tłumaczył w "Dzień Dobry TVN":
"Długo czekałem na swoją szansę. Okazuje się, że nigdy nie jest za późno".
Gdy ponad dwie dekady temu Piotr Adamczyk wcielił się w Karola Wojtyłę, wpadł, jak sam twierdzi, do "szuflady", z której latami nie mógł się wydostać.
"A kiedy w końcu się z niej wydostałem, wpadłem w kolejną. Zostałem etatowym aktorem Tadeusza Lampki w komediach romantycznych" - wspominał w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", podkreślając jednak, że wcale nie wstydzi się tego etapu swej zawodowej drogi.
Aktor twierdzi, że dopiero starając się o role w Hollywood, mógł przestać przejmować się tym, że wszyscy kojarzą go z określonym typem postaci. Jak tłumaczył w tym samym wywiadzie:
"Tam, bez żadnego obciążenia przyjmowano mnie do ról, do których wygrałem castingi, bo wydawałem się najlepszy".
Piotrowi Adamczykowi, choć za oceanem nie gra głównych ról, udało się zaistnieć w Hollywood. Po tym, jak w 2021 roku dołączył do obsady serialu "Hawkeye", jego amerykańska kariera nabrała tempa. Tylko w 2023 roku zagrał w kilku odcinkach "For All Mankind" i w filmie "Falling Stars", a wcześniej pojawił się u boku Sissy Spacek i J.K. Simmonsa w serialu "Nocne niebo". Jednak, jak uprzedził w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", nie planuje przeprowadzki na stałe:
"Jestem tam, gdzie jest dla mnie praca, a ostatnio rzadziej dostaję ją w kraju".
Aktor doskonale pamięta, jak po sukcesie kilku polskich komedii romantycznych z jego udziałem, zaczął być postrzegany jako "starzejący się amant" i... wypadł z rynku. Jak wspominał w "Rzeczpospolitej":
"Zrobiła się wokół mnie kompletna cisza, w kalendarzu były puste miejsca. Na szczęście rzutem na taśmę pojawiłem się w Ameryce".
Faktem jest, że odkąd Piotr zaczął grać w Hollywood, polscy reżyserzy nagle zaczęli zasypywać go propozycjami ról, jakich wcześniej z pewnością by mu nie oferowali.
"Cieszę się z tego wysypu, który wziął się – moim zdaniem – z amerykańskich ról niezwiązanych z moim wcześniejszym emploi. W Polsce one też dały do myślenia" - mówił aktor "Rzeczpospolitej".
Piotr Adamczyk wprawdzie deklaruje, że nie zrezygnuje z grania w Polsce i nie przeprowadzi się za ocean, ale... Ostatnio w wywiadzie żartował:
"Wciąż biorę udział w amerykańskich losowaniach i mam nadzieję, że kiedyś wylosuję szóstkę".
Adamczyk twierdzi, że jeszcze dekadę temu nie miałby żadnych szans na zaistnienie w Ameryce. Jest pewien, że to, iż coraz więcej aktorów spoza Stanów gra w Hollywood, jest zasługą platform streamingowych.
"One rozumieją, że widz jest wszędzie, dlatego też się troszkę podlizują i Europejczykom, i Afrykanom, i właściwie wszystkie kontynenty mają swoją reprezentację w kinie i serialach amerykańskich" - tłumaczył w "Dzień Dobry TVN".
Piotr Adamczyk jest bardzo zadowolony z tego, że dał namówić się żonie na spróbowanie swych sił na amerykańskim rynku filmowym. Zdaje sobie jednak sprawę, że tak naprawdę rywalizuje o role z marzącymi o aktorskiej karierze kelnerami czy kierowcami taksówek.
"Nie mówię tego z wyższością, sam w czasach studenckich w Londynie narobiłem się przy przeprowadzkach czy myciu okien" - wyznał "Gazecie Wyborczej", dodając, że w Stanach ma nad rywalami tę przewagę, że gra od 30 lat.
"Za mną godziny spędzone na planach... Nie jestem zagubiony przed kamerą i na castingach to zauważają" - stwierdził w wywiadzie dla "Polityki".
Źródła:
Wywiady z P. Adamczykiem: „Rzeczpospolita” (maj 2024), „Gazeta Wyborcza” (czerwiec 2022), „Polityka” (sierpień 2022), „Dzień Dobry TVN” (wrzesień 2024)
Zobacz też:
Plotki ws. Adamczyka krążyły od dawna. Wyjaśnił sprawę domu za oceanem
Żona Piotra Adamczyka idzie w jego ślady. Już niedługo pojawi się w amerykańskiej produkcji
Piotr Adamczyk podbija Hollywood! Ile dostaje za jedną rolę?