Maryla Rodowicz kocha sport
Maryla Rodowicz dała się poznać jako fanka piłki nożnej, a także tenisa. Piosenkarka chętnie wypowiada się w wywiadach na tematy sportowe, jest też zagorzałą kibicką naszej reprezentacji, a kiedy Iga Świątek gra ważne mecze, mocno trzyma za nią kciuki.
Sama zresztą też przez lata grała w tenisa. I pewnie nadal by to robiła, gdyby nie to, że dwa lata temu przeforsowała się i w efekcie musiała się poddać zabiegowi.
W wywiadzie z Krzysztofem Ibiszem, wyemitowanym w sobotnie przedpołudnie w "halo tu polsat" Maryla Rodowicz wprost powiedziała, że przegięła.
"Sport jest bardzo ważny, ale dwa lata temu przestałam grać w tenisa. Przegięłam, wiesz? Grałam codziennie dwie godziny. Naderwałam sobie mięsień, operacja kolana..." - zdradziła Maryla, ale zaznaczyła też, że nadal jest bardzo aktywna fizycznie, a w domu ma obecnie rowerek stacjonarny.
Wydaje nową płytę
Największą miłością Maryli Rodowicz jest jednak muzyka. Piosenkarka nagrała dziesiątki przebojów, które znają i śpiewają zarówno młodsze, jak i starsze pokolenia. A teraz na rynku ukazała się jej kolejna płyta. Poprzednia wyszła dziewięć lat temu, zatem fani dość długo czekali na nową produkcję. I jest ona wyjątkowa.
"Niech żyje bal" to album składający się z największych przebojów artystki w zupełnie nowych aranżacjach, wykonywanych takimi artystami jak Igor Herbut, Mrozu, Krzysztof Zalewski, Roxie Węgiel, Dawid Kwiatkowski, Lanberry czy Ralph Kaminski.
"Taki pomysł przyszedł nam do głowy. [...] Właśnie tutaj, w tym hotelu. Siedzieliśmy przy stole i wymyśliliśmy. Zostały wypisane zaproszenia na czerwonym papierze, złotym flamastrem, zaproszenia do młodych artystów. Tutaj urodził się ten projekt" - zdradziła Maryla Rodowicz Krzysztofowi Ibiszowi.
"Artyści zaproszeni wybierali sobie repertuar i po ich stronie leżała produkcja muzyczna. [...] Dla mnie to były nowe wrażenia, nowe doznania, poznałam nowych ludzi, nowych producentów" - wyjaśniła.









