Maryla Rodowicz udzieliła nam szczerego wywiadu. Mówi o szczęściu
Maryla Rodowicz udzieliła nam szczerego wywiadu, podczas którego opowiedziała o ekscytacji nowym albumem - "Niech żyje bal".
Na płycie pojawili się młodzi artyści, którzy z wielką przyjemnością weszli do współpracy z wokalistką. Mowa tu m.in. o Roksanie Węgiel, Dawidzie Kwiatkowskim czy Lanberry.
Reporter Pomponika postanowił w tej radosnej sytuacji skupić się na czymś nieco innym - zapytał wprost, czy Maryla aktualnie jest szczęśliwa. "Jak widać" - szybko odpowiedziała.
Maryla Rodowicz ma powody do radości. Wkrótce spełni swoje marzenie?
O powodach radości Maryla mówiła nam bez ogródek:
"Muzyka. Praca. Ale nie tylko, nie. Przyroda, którą mam za oknem jak wstaję i wyglądam za okno i widzę wiewiórki, które biegają to jestem szczęśliwa".
Jeśli chodzi o marzenie Rodowicz, Maryla aktualnie pragnie przede wszystkim tego, by spotkać się z dziećmi na święta.
Maryla wyznała też, jaką ma poradę dla ludzi - zwłaszcza przed tym szczególnym okresem w roku:
"Banał powiem. Cieszyć się każdym dniem. Nie mieć do siebie za dużo pretensji. Polubić siebie" .
Maryla Rodowicz o życiu singielki
Rodowicz niejednokrotnie podkreślała, że nie przeszkadza jej życie singielki. Jest zadowolona, że dzięki temu może w pełni skupić się na muzyce.
"Jaki to jest komfort, że siedzę sama. Mogę się w 100 proc. skoncentrować na muzyce. (...) Muzyka jest zazdrosną kochanką i nie toleruje konkurencji" - powiedziała w rozmowie z nami.
Warto zauważyć, że Maryla nie zwalnia tempa nie tylko przy wydawaniu nowych płyt. Ma też zaplanowane występy aż do początku przyszłego roku. Trasa akustyczna "Niech żyje bal" cieszy się dużą popularnością zwłaszcza w czołowych polskich miastach, np. Łodzi, Warszawie, Wrocławiu czy Krakowie.









