Reklama
Reklama

Król Karol III robi to, co przed laty jego matka. Takie życie może mieć konsekwencje

26 maja król Karol III i królowa Camilla przybyli do Ottawy i w ten sposób rozpoczęli swoją dwudniową wizytę w Kanadzie. To pierwsza podróż monarchy do tego kraju od czasu objęcia tronu. W trakcie wizyty doszło do symbolicznego zasadzenia drzewa. W przeszłości zrobiła to również królowa Elżbieta II. To nie koniec obowiązków króla, które wzbudziły silne emocje i jeszcze większe obawy. Oto szczegóły.

Król Karol III poszedł śladami mamy

Król Karol III i królowa Camilla odwiedzili Kanadę. To ich pierwsza wizyta w kraju od momentu objęcia tronu. Ze względu na trwające leczenie monarchy, pobyt nie potrwa tak długo, jak oczekiwano.

W trakcie pobytu zaplanowano różne spotkania z ważnymi osobistościami. Monarchowie zaangażowali się również w sadzenie drzewa w Rideau Hall. To tradycja, którą w przeszłości zajmowała się także królowa Elżbieta II. Miała okazję zasadzić aż pięć z ponad 150 drzew znajdujących się na terenie rezydencji.

Reklama

Król Karol III wzmacnia więzi z Kanadą

Kluczowym momentem wizyty w Kandzie było jednak otwarcie kanadyjskiego parlamentu, podczas którego król wygłosi mowę tronową. To wydarzenie jest szczególne, bo nieczęsto spotykane. W historii Kanady monarcha przemawiał w takiej sytuacji zaledwie dwa razy.

Już mówi się o tym, że Karol III miał za zadanie wzmocnić więzi z Kanadą jako głowa państwa. Niestety, tak odpowiedzialne zadanie i daleka podróż, wzbudziły spory emocji - niekoniecznie pozytywnych.

To zły sygnał ws. zdrowia króla Karola III

Mimo swojego stanu zdrowia król Karol III nadal podejmuje się obowiązków. W rozmowie ze stacją GB News specjalista ds. brytyjskiej rodziny królewskiej Richard Fitzwilliams podał dokładne i niepokojące dane dotyczące jego zadań.

"(...) Jak wiemy, został zdiagnozowany w lutym zeszłego roku, a on wznowił publiczne obowiązki w kwietniu. W ciągu całego roku zaliczył 372 wydarzenia (...), 43 z nich odbywały się poza granicami kraju, a w tym czasie jego leczenie zostało wstrzymane" - podkreślił.

Ekspert Richards Fitzwilliams uważa, że tak dużo pracy to w rzeczywistości zły sygnał.

"Nie ma wątpliwości, że sytuacja jest poważna, ponieważ jest przedstawiana jako swego rodzaju usterka na drodze do wyzdrowienia. Miejmy nadzieję, że tylko chwilowe pogorszenie. Być może lekarze króla zasugerują jakieś zmiany w grafiku monarchy (...) Układanie królewskich planów w takich okolicznościach z pewnością nie jest łatwe" - dodał ze smutkiem.

Warto przypomnieć, że choć rodzina królewska niechętnie mówi o stanie króla, nieco więcej światła na sytuację rzucił książę Harry, gdy wyznał, że nie wie, ile czasu zostało tacie.

Czytaj też:

Harry stracił ostatnią szansę. Najnowsza afera kosztowała go wszystko

Książę Harry kolejny raz okazał się lepszy od Meghan Markle. Na tym nie koniec niespodzianek

Elżbieta II czuła, jaka Markle jest naprawdę. To zrobiła przed ślubem Harry'ego

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy