Ewa Kasprzyk w telewizji zawsze pokazuje się w idealnym wydaniu. Ma perfekcyjny makijaż, ułożone włosy oraz przemyślane stylizacje. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że prywatnie aktorka nie stroni od wysiłku fizycznego. Uwielbia dalekie podróże i aktywne zwiedzanie odległych miejsc. Niestraszne jej są nawet górskie klimaty.
Ewa Kasprzyk przeżyła chwile grozy. Wymarzona wyprawa skończyła się w szpitalu
Ewa Kasprzyk ostatnio w rozmowie z Anną Jurksztowicz na kanale "Złota scena" postanowiła opowiedzieć o wyjeździe do Tybetu, który niestety nie poszedł po jej myśli.
Jurorka "TzG" początkowo była bardzo dobrze nastawiona na wyprawę. Chciała odkryć nowy kraj i zobaczyć zupełnie inną kulturę. Nie spodziewała się, że na miejscu dotkną ją poważne problemy zdrowotne.
"Baza pod Mont Everest znajduje się na wysokości 5600 metrów nad poziomem morza. Ja niestety odczułam tę dużą zmianę i w ostatni dzień złapała mnie choroba wysokościowa" - przyznała Kasprzyk.
W ostatni dzień pobytu na wysokości aktorka źle się poczuła i musiała udać się do szpitala.
"Miałam jakiś odjazd, splątanie, (...) ciśnienie 200 i wylądowałam w szpitalu"
- opowiadała o tym, jak się czuła.
Na szczęście dość szybko okazało się, że Ewie Kasprzyk nie grozi nic złego.
Aktorka po tym doświadczeniu namawia wszystkich do tego, by lepiej przygotowywali się do dalekich podróży, ponieważ nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje na tak skrajne warunki.
"Jak przyjechałam do szpitala to zobaczyłam, że byli to ludzie w różnym wieku. Niektórzy ludzie przyjeżdżają i wyjeżdżają, ponieważ organizm nie jest w stanie zaadoptować się do tych wysokości" - opowiadała.
Mimo tej nieprzyjemnej sytuacji Ewa Kasprzyk jest bardzo zadowolona z tego, że miała okazję zwiedzić Tybet i poznać zupełnie inną kulturę.
Ewa Kasprzyk nie zraziła się do dalekich wycieczek. Marzy od odwiedzeniu tych krajów
We wspominanym wywiadzie 68-letnia Ewa Kasprzyk przyznała, że mimo ostatnich problemów zdrowotnych, nie ma zamiaru rezygnować z podróży na inne kontynenty.
"Jestem kozicą, wszyscy odpuszczają a ja ciągnę dalej w górę. To coś jest, koziorożec"- zażartowała.
Gwiazda filmu "Kogel-mogel" przyznała, że marzy jej się podróż do Argentyny i Patagonii. Ciekawe, kiedy uda jej się zrealizować ten cel.









