Kasprzyk rozstała się z mężem po 36 latach. Znalazła miłość u boku innego
Ewa Kasprzyk pozostawała w związku małżeńskim z Jerzym Bernatowiczem, inżynierem budowy statków, aż przez 36 lat. W ciągu tego czasu para doczekała się 39-letniej dziś córki, Małgorzaty. Po kilku wspólnych dekadach postanowiła się jednak rozstać. Rozwód miał miejsce we wrześniu 2019 roku.
Zanim jeszcze oficjalnie zamknęła poprzedni rozdział, aktorka zaczęła się spotykać z Michałem Kozerskim. W pewnym momencie zakochani wzięli nawet udział w programach "Power Couple" czy "Para do gara. Ona mówi, on gotuje", w których udowodnili, jak świetnie się dogadują.
Ale niestety to już przeszłość. W końcu smutne spekulacje sprzed paru miesięcy się potwierdziły.
Ewa Kasprzyk już nie ukrywa o życiu prywatnym. "Jestem do wzięcia"
Jeszcze w maju Kasprzyk nie chciała odnosić się publicznie do plotek na temat rozstania. W końcu jednak oficjalnie przyznała, że nie były one zupełnie bezpodstawne.
(...) Teraz to z nikim się nie zadaję... (...) Jestem do wzięcia!
- powiedziała w rozmowie z portalem Złota Scena.
Taka sytuacja to dla niej całkiem świeża sprawa.
"Od niedawna [nie mam partnera - przyp. aut.], tak że przyzwyczajam się znowu do bycia singielką. To bardzo cudowny stan!" - dodała.
Gwiazda nie chciała się rozwodzić nad powodami zakończenia relacji, ale zasugerowała, co mogło na to wpłynąć.
"Myślę, że moje związki może dlatego nie wytrzymują, bo ten gen wolności i niezależności jednak jest silny we mnie" - skwitowała.
A jeszcze jakiś czas temu było tak dobrze...
Kasprzyk znowu jest singielką. Jeszcze niedawno mówiła o swoim szczęściu
To przecież właśnie Kozerski zmienił podejście Kasprzyk do związków.
"Zanim się poznaliśmy, zadeklarowałam, że nie chce nikogo poznawać, spotykać i z nikim być, a wyszło wszystko odwrotnie. (...) Kiedy Michał przeniósł się do Warszawy, zrozumiałam, że szykuje się coś poważnego. Wprawdzie ostrzegano nas przed sobą. Michałowi mówiono, że dają nam dwa miesiące, bo życie z aktorką to koszmar, a ja miałam na niego uważać, bo to imprezowicz" - mówiła w rozmowie z "Na żywo".
Aktorka wydawała się naprawdę szczęśliwa.
"Rzeczywiście bardzo lubimy razem wyjeżdżać, tym bardziej że gdziekolwiek trafimy, zawsze się nam podoba. Michał daje mi wsparcie i to, że nie żyje tylko w swoim świecie. Ponadto czuję, że mnie kocha. Cieszę się z tego, co mam i w jakim miejscu jestem" - wyjawiła.
Dzisiaj te słowa są już nieaktualne...









