Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Maja Bohosiewicz miała wygrać "Taniec z gwiazdami", a niespodziewanie zrezygnowała z programu
Udział Mai Bohosiewicz w jesiennej edycji "Tańca z gwiazdami" wzbudził sporo emocji. Fani zastanawiali się, jak influencerka poradzi sobie na parkiecie. Wiele osób stawiało ją w roli faworytki do wygrania show. Rzeczywistość okazało się jednak inna.
Maja Bohosiewicz w nowej roli radziła sobie raczej średnio. Choć dużo trenowała, to od jurorów nie dostawała najwyższych not.
Przygoda Mai Bohosiewicz z "TzG" zakończyła się przed szóstym odcinkiem show. Influencerka nie odpadła jednak w głosowaniu, a sama zrezygnowała z dalszego udziału w programie. Powodem jej decyzji była kontuzja, która uniemożliwiała jej dalszą naukę tańca.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w każdą niedzielę o 19:55 w Polsacie i na Polsat Box Go.
Nie wszyscy zgadzali się z decyzją Mai Bohosiewicz. Influencerka musiała się tłumaczyć
Decyzja Mai Bohosiewicz wywołała spore poruszenie w sieci. Wiele osób zarzuciło celebrytce, że za szybko się poddała.
W obronie Mai stawali jej znajomi z programu, którzy w niemalże każdym wywiadzie podkreślali, że Bohosiewicz naprawdę źle czuła się na treningach i nie dawała rady wykonywać kolejnych figur, które od niej wymagano.
Sama Maja głośno mówiła o tym, że zdrowie jest dla niej najważniejsze, a do "TzG" przyszła nie po to, by wygrać, ale po to, by się dobrze bawić.
Maja Bohosiewicz podzieliła się przejmującym wyznaniem. Przed nią wiele pracy i wyrzeczeń
W najnowszym wpisie na Instagramie Maja Bohosiewicz zdecydowała się pokazać fanom, jak jej sylwetka zmieniła się na przestrzeni kilku tygodniu. Influencerka opublikowała dwa zdjęcia - jedno wykonane przed pierwszym treningiem do "TzG", a drugie dwa dni po odejściu z programu.
Na pierwszy rzut oka widać, że sylwetka Mai mocno się zmieniła. Celebrytka na obu fotografiach odsłoniła brzuch, który sporo się powiększył.
"Przez długi czas sądziłam, że stres po prostu »czuję«. Że to napięcie w karku, szybki oddech, trudność z zasypianiem. Nie sądziłam, że może aż tak wpłynąć na ciało. Po tygodniach nieregularnego jedzenia, treningów, braku snu i życia w ciągłym napięciu moje jelita po prostu się zatrzymały. Brzuch spuchł, trawienie się rozjechało, a ciało przestało reagować tak, jak kiedyś. Kompletny brak energii i brzuch jak balon, chociaż waga bardzo podobna" - wyjaśniła pod postem Bohosiewicz.
Maja zapewniła także swoich fanów, że korzysta z pomocy specjalisty. Obecnie gwiazda czeka na wyniki badań, by podjąć kolejne kroki w powrocie do zdrowia.
Bohosiewicz już zaczęła zmieniać swoje codzienne nawyki, by jak najszybciej wrócić do formy. Ograniczyła między innymi korzystanie z telefonu i zaczęła chodzić spać o odpowiednich porach.
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych









