Reklama
Reklama

Zwolniona z TVN Kalczyńska zabrała głos ws. Dody. Mało kto wiedział, co przez nią przeszła

Anna Kalczyńska, która popularność zdobyła jako prowadząca "Dzień Dobry TVN", w szczerym wywiadzie skomentowała swoją przygodę z formatem śniadaniowym. Skwitowała również, jak wspomina wywiad z Dodą Rabczewską. Jak się okazuje, rozmowa z 39-latką nie należała do najłatwiejszych...

Anna Kalczyńska została zwolniona z "Dzień Dobry TVN"

Anna Kalczyńska pożegnała się z "Dzień Dobry TVN" w tym samym czasie, co takie sławy jak Małgorzata Rozenek-Majdan czy Agnieszka Woźniak-Starak. Choć opuszczenie programu w tak znanym gronie mógłby nieco osłodzić "porażkę", Anna nie ukrywała, że była wszystkim zaskoczona.

Reklama

"Mogę na razie powiedzieć tylko, że jestem zaskoczona. To nie była moja decyzja" - zaraz po zwolnieniu wyznała Plotkowi.

Anna Kalczyńska wspomina wywiad z Dodą. Nie należał do przyjemnych?

Dziś, gdy kurz po tamtych zdarzeniach opadł, a ludzie skupiają się raczej na zmianach w TVP, Anna Kalczyńska postanowiła wyjawić prawdę podczas rozmowy z Andrzejem Sołtysikiem, który po zwolnieniu z TVN wylądował w portali o nazwie Świat Gwiazd. 

Zaczął pracę od zaproszenia koleżanki z DDTVN. Anna poruszyła tam wiele tematów, a w pewnym momencie wyznała, że najbardziej stresująco wspomina... rozmowę z Dodą.

"No pamiętam taki stres związany z tą wizytą. Pamiętam, że strasznie wszyscy jakoś tak z napięciem, oczekiwali tego pojawienia się Dody u nas, jakby jakaś naprawdę wielkiego formatu gwiazda międzynarodowa właśnie śmiała się pojawić. Nawet myślę, że czasami tym wielkim gwiazdom nie towarzyszy, taka atmosfera, takie napięcie, taka atencja medialna jak w przypadku Dody. No, ale co tu się dziwić, rzeczywiście Doda jest taką personą, która potrafi robić dużo zamieszania wokół siebie i ściąga wokół siebie uwagę reflektorów" - uzewnętrzniała się.

Jak podkreśliła, prowadzący nie zostali wybrani do tego zadania przez przypadek. Nie można było poruszać niektórych - szczególnie drażliwych tematów.

"Jej życie jest bogate w różne wydarzenia, emocjonalnie jest osobą, która też wywołuje emocje i jest taką osobą, która też inspiruje, więc pamiętam, że musieliśmy się do tego poważnie przygotować. Musieliśmy być precyzyjni. Proszono nas, żeby nie wywoływać pewnych trudnych tematów, żeby jakoś nie zaogniać tej atmosfery. Przyszła zestresowana w srebrnym kostiumie" - opowiadała dalej Anna.

Anna Kalczyńska tak mówiła o pożegnaniu stacji

Warto przypomnieć, że Anna była gotowa na takie wyzwania, ale też innego typu poświęcenia. Bardzo angażowała się w pracę dla stacji TVN, co było widać również po zakończeniu współpracy. Na relacjach oraz podczas live’a na Instagramie, tak opowiadała o swoich trudnych przeżyciach:

"Zmiany, które nastąpiły, nie wzięły się znikąd, te napięcia w redakcji istniały od lat, więc ten rok był trudny i naprawdę męczący. Wymagał większej dyscypliny, ale też wysiłku, takiego psychicznego napięcia, więc organizm potrzebował zrzucenia z siebie wszelkich stresów, wyobrażeń i rozczarowań, jak wiadomo [...]. Ale tak naprawdę nie miałam też przed czym odpoczywać, bo każdy z nas, kto jest w jakimś rytmie pracy, teraz wraca do pracy. No a ja, jak wiecie, tę pracę straciłam, więc muszę sobie to wszystko poukładać na nowo".

Czytaj też:

Rozenek wróciła do TVN. Prokop i Wellman nie mogli w to uwierzyć, do czego jest zdolna

Szokujące słowa w "Dzień Dobry TVN". Hładki chciał w ten sposób wyśmiać Stockingera po transferze do TVP?

Nagle gruchnęły sensacyjne wieści o transferze. Robert Stockinger odchodzi z TVN do TVP. Poprowadzi znany program

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Kalczyńska | "Dzień Dobry TVN" | Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama