Reklama
Reklama

Zwolnienia u Janachowskiej. Jej ślubne imperium ma problemy finansowe?

Firma Wedding Dream Group, która należy do Izabeli Janachowskiej i jej męża Krzysztofa Jabłońskiego zakończyła pracę z wieloma osobami współpracującymi przy produkcjach telewizyjnych firmy. Media mówią o kłopotach, to jednak normalny cykl produkcyjny.

Izabela Janachowska była wielokrotną mistrzynią w tańcach latynoamerykańskich i standardowych. Reprezentowała Polskę na najważniejszych światowych konkursach tanecznych (we wszystkich kategoriach wiekowych), w tym mistrzostwach Europy i świata.

W trakcie przygotowań do własnego ślubu nową pasją Janachowskiej stała się organizacja i przygotowywanie ślubów i przyjęć weselnych. 14 lutego 2015 r. uruchomiła blog ślubny "Wedding Dream by Izabela Janachowska". Dzisiaj nie jest to już blog, ale duża firma Wedding Dream Group, w skład której wchodzą platforma sprzedażowa i kanały streamingowe.

Reklama

Ślubna firma Janachowskiej ma kłopoty?

W ostatnim czasie firma Izabeli Janachowskiej Wedding Dream Group zakończyła kooperację z wieloma osobami, które współpracowały przy produkcji programów telewizyjnych. Czy to oznacza kłopoty firmy?

Krzysztof Jabłoński, który jest prezesem zarządu Wedding Dream Group a prywatnie mężem Janachowskiej wyjaśnia, że firma nie przeprowadziła żadnych zwolnień pracowników etatowych. Ci są zatrudnieni głównie przy produkcji materiałów o tematyce ślubnej wyświetlanych na kanale YouTube oraz w serwisie Wd.tv. Z kolei większość osób pracujących przy produkcji programów dla telewizji, to osoby zatrudnione na umowy o dzieło, gdyż programy telewizyjne są projektami realizowanymi przez firmę zaledwie kilka razy w roku. Trudno więc zatrudniać przy nich na umowę o pracę, bo praca przy nich trwa tylko parę tygodni.

"Jeżeli występuje rotacja osób związanych z produkcją telewizyjną, to jest normalne w okresie, kiedy spółka nie produkuje programów" - wyjaśnia Jabłoński dla Presserwisu.

W związku z tym umowy podpisane z tymi osobami mają charakter projektowy. Jeżeli program nie jest nagrywany, to te osoby nie są zatrudniane, by nie generować kosztów. Jabłoński wyjaśnia, że taki model biznesowy jest najbardziej optymalny. Na razie nie wiadomo, czy "Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej" pojawi się w kolejnym sezonie, bo stacja Polsat nie podjęła jeszcze decyzji. Wiadomo jednak, że program spotkał się z pozytywnymi opiniami i miał średnią oglądalność na poziomie 571 tys. widzów.

Krzysztof Jabłoński mąż Janachowskiej przekonuje, że spółka planuje kolejne duże produkcje na marzec 2023 roku. Choć Wedding Dream Group zakończyła rok ze stratą, to według Jabłońskiego strata ta była planowana w budżecie. Jego zdaniem spółki tego typu są kapitałochłonne i ich rozwój trwa kilka lat. Ponadto Jabłoński wyjaśnia, że głównym celem spółki jest platforma zakupowa, zaś produkcje telewizyjne, to tylko uzupełnienie oferty.

"Nasz planowany cel zakończenia rozpoczętych projektów to 2024 rok, a po tym okresie liczymy na satysfakcjonującą rentowność i debiut na giełdzie, która zweryfikuje wartość naszej spółki" - tłumaczy Jabłoński dla Presserwisu.

Zobacz też:

Izabela Janachowska zatrudnia nianię. "Plany to nie miejsce dla dziecka"

Kulisy "Tańca z Gwiazdami": sutki Gąsiewsiej, załamany Płoszajski, DUŻY brzuszek Żudziewicz i Bentley Janachowskiej

Izabela Janachowska sprzedaje swój dom. Cena nie odstraszy klientów? Chce 9,5 miliona złotych!


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Izabela Janachowska-Jabłońska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy