Reklama
Reklama

Żona Jakimowicza rozpłakała się, gdy to zobaczyła. Zwolnienie z TVP, a teraz takie wieści z domu

Jarosław Jakimowicz chyba nie może pogodzić się ze stratą posady w TVP. Mężczyzna co rusz wylewa swojego gorzkie żale w mediach społecznościowych. Niedawno dodał nawet nagranie, na którym oberwało się jego "przyjaciołom" z TVP Info. Były dziennikarz przytoczył wiadomości od Michała Rachonia, po których jego żona miała się rozpłakać.

Jarosław Jakimowicz nie wytrzymał

Jarosław Jakimowicz przez parę lat pracował w TVP. Mężczyzna chwalił rząd, a także, kiedy trzeba było, mocno uderzał w opozycję. Okazuje się, że jego lojalność nie została nagrodzona. Wręcz przeciwnie. Jakiś czas temu Telewizja Polska się z nim pożegnała.

Niedawno w mediach społecznościowych Jakimowicz zamieścił serię InstaStories, na których dość ostentacyjnie lamentował i uskarżał się na byłych kolegów.

Zobacz też: O romansie Jakimowicza i Ogórek huczało od plotek. Teraz nagle wszystko stało się jasne

Reklama

Jarosław Jakimowicz ostro o byłych kolegach i TVP

Jarosław Jakimowicz na najnowszym nagraniu, które udostępnił w swoich social mediach tłumaczy, że nie wiedział jakie układy panują w telewizji. Mężczyzna dodał również, iż został przez wszystkich zdradzony.

W dalszej części przejmującego nagrania Jarosław wyjawił, że nie chodzi mu o zemstę. Dodał również, iż nie odgrywa się na starych znajomych. Parę sekund później wspomina byłego przyjaciela, Michała Rachonia, u którego występował w programie "Jedziemy". Wyznał, że kiedy w jednym z wydań show nazwał działaczy KOD "obrzydliwą hołotą", za co Komitet Obrony Demokracji wytoczył Jakimowiczowi sprawę, Rachoń polecił mu adwokata.

Jakimowicz ma żal do Rachonia, że ten nie zainterweniował w jego sprawie u prawnika.

"Mój adwokat, przyjaciel Rachonia, nie stawił się w sądzie i nie odwołał sprawy. [...] Zapadł wyrok. [...] Pokłóciliśmy się, skończył ze mną współpracę. Poprosiłem Michała, żeby porozmawiał z nim. Palcem nie ruszył. Powiedział mi: "co mnie to obchodzi, to są twoje sprawy"" - mówił przejęty Jarosław.

Jeden ze wspólnych znajomych Jakimowicza i Rachonia miał napisać kontrpetycję. Niestety Rachoń wedle relacji Jarka przekonywał go, aby mu nie pomagał.

"Mam te SMS-y. Teraz mi się płakać chce" - mówił w sieci Jakimowicz.

Rachoń miał ponoć pisać, żeby ich wspólny znajomy nie pomagał Jakimowiczowi. Kiedy żona Jarka się o tym dowiedziała, emocje wzięły nad górę.

"Moja żona, gdy jej to pokazałem, popłakała się również" - mówił przejęty Jarosław.

Zobacz też:

Magdalena Ogórek znów nie wytrzymała. Kolejna wpadka w "Arenie poglądów" w TVP 

Magdalena Ogórek starła się na antenie z posłanką lewicy Anita Sowińską

Jarosław Jakimowicz w końcu się doigrał. Nikt nie stanął w jego obronie


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jarosław Jakimowicz | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy