Reklama
Reklama

Wielka awantura w TVP. Ogórek nie wytrzymała z wściekłości i pokłóciła się z widzem

Magdalena Ogórek podczas prowadzenia publicystycznego formatu "Arena poglądów" kolejny raz nie potrafiła się powstrzymać i wbiła szpilę Arkadiuszowi Nakielskiemu, który parę tygodni temu wytknął jej błąd merytoryczny w programie emitowanym na żywo. Niewiarygodne, co prezenterka powiedziała na antenie TVP!

Magdalena Ogórek: Od wyborów Miss po TVP

Magdalena Ogórek karierę w mediach rozpoczynała od występów w konkursach piękności. Potem udało jej się zagrać w kilku popularnych serialach, swego czasu próbowała także swoich sił w polityce. Pomimo głośnej kampanii wyborczej byłej modelce nie udało się uzyskać mandatu, a następnie poniosła gigantyczną porażkę w wyborach prezydenckich.

Reklama

W ciągu kilku lat Magdalena Ogórek zrobiła jednak karierę w telewizji i dziś jest jedną z największych gwiazd TVP, gdzie prowadzi m.in. publicystyczny format "Arena poglądów". Spotykają się w nim przedstawiciele różnych opcji politycznych i dyskutują na temat bieżących wydarzeń w naszym kraju.

Wpadka Magdaleny Ogórek w "Arenie poglądów"

W jednym z lipcowych odcinków formatu doszło do niecodziennej sytuacji, która odbiła się szerokim echem w polskich mediach. Prowadząca program została bowiem niepodziewanie wypunktowana przez studenta, który wytknął jej błąd merytoryczny.

Jak bowiem słusznie zauważył Arkadiusz Nakielski - student ze Śląska - Magdalena Ogórek przypisała wprowadzenie Karty Dużej Rodziny obecnemu rządowi, podczas gdy ulga była pomysłem dzisiejszej opozycji.

"Jeśli dobrze pamiętam, to pani Magdalena Ogórek pochwaliła Kartę Dużej Rodziny i to, że spółki skarbu państwa  wprowadzają specjalne zniżki dla rodzin, ale zostało to wprowadzone dzięki rządom Platformy Obywatelskiej" - zauważył czujny gość.

Magdalena Ogórek odpowiada na krytykę

W najnowszym odcinku "Areny poglądów" można było przekonać się, że Magdalena Ogórek dobrze zapamiętała tamtą sytuację i postanowiła w pewien sposób odegrać się na Arkadiuszu Nakielskim, który publicznie wytknął jej błąd.

Gdy jeden z obecnych w studiu gość zgłosił się z chęcią zadania pytania siedzącym obok politykom, prowadząca nie mogła się powstrzymać i powiedziała: "Mam gorącą prośbę, bo ostatnio pan nakłamał dla Onetu po programie, żeby mówić prawdę" - powiedziała, wskazując na Arkadiusza Nakielskiego.

Odwołała się tym samym do słów śląskiego studenta, który po głośnej aferze udzielił krótkiego wywiadu dziennikarzom serwisu Plotek.

"Prowadząca, rzekomo "rzetelna", nie potrafi używać feminatywów i ma braki merytoryczne, gdyż nazywa posłankę Klaudię Jachirę członkinią Platformy Obywatelskiej, a ta nigdy nie była i nie jest członkinią PO" - wyliczał.

"Rozumiem, że panią Ogórek boli to, że została przyłapana na prawdzie, a teraz chciałaby zakrzyczeć rzeczywistość z "prawdą" na ustach" - podsumował w rozmowie w Plejadą.

Magdalena Ogórek poczuła się urażona?

Wiele wskazuje na to, że Magdalena Ogórek znów dała się sprowokować, bowiem sprzeczka z Arkadiuszem Nakielskim mocno ją uraziła. Jak zauważa sam student ze Śląska, który związany jest z organizacją polityczną Młodzi Nowocześni, prezenterka już trzeci raz nawiązuje do sytuacji sprzed kilku tygodni.

"Od trzech tygodni padają komentarze na wizji w kierunku mojej osoby. Dwa tygodnie temu, jak zaśmiałem się w głos, gdy posłanka Lichocka mówiła o nepotyzmie, Magdalena Ogórek stwierdziła, że "kolega z widowni nie wie, co to nepotyzm, więc niech słucha i się dokształci" - tłumaczył reporterom serwisu.

Mimo tego Nakielski zaznacza, że wciąż ma zamiar pojawiać się w programie publicystycznym "Arena poglądów". Czym z pewnością będzie dalej grać na nerwach Magdalenie Ogórek.

Zobacz też:

Magdalena Ogórek starła się na antenie z posłanką lewicy Anita Sowińską

Magdalena Ogórek nie chce wracać do sprawy Jarosława Jakimowicza. "Rozdział zamknięty" 

Magdalena Ogórek zaliczyła wpadkę w "Arenie poglądów"Ośmieszył ją... student

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Ogórek | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy