Pozycja księcia Williama i księżnej Kate coraz mocniejsza
Książę William i księżna Kate od lat przygotowują się do objęcia tronu. Małżonkowie swoje zobowiązania wobec monarchy wypełniają niemalże perfekcyjnie, a przyszła królowa jest uwielbiana przez publiczność. Fani rodziny królewskiej od lat cenią ją za profesjonalizm, idealny wygląd i maniery. Zagraniczne tabloidy dotarły do oficjalnych informacji na temat zmian, które planują w najbliższym czasie wdrożyć w pałacu.
Czyżby Will i Kate chcieli być konkurencją dla króla Karola III?
William i Kate podjęli szokującą decyzję. Olbrzymie zmiany w pałacu
Książę William chwilę przed wylotem do Stanów Zjednoczonych ogłosił zaskakującą decyzję. Okazuje się, że 41-latek postanowił zatrudnić dyrektora generalnego, który będzie odpowiadać za zarządzaniem w pałacu.
Jak podaje portal "Fox News" osoba zatrudniona na danym stanowisku będzie bezpośrednio podlegała przyszłej parze królewskiej, a jej główne zadania to zarządzanie innymi pracownikami pałacu (około 60 osób), wykonywanie i wspieranie Williama i Kate, a także wywieranie wpływu na inne oficjalne biura rodziny królewskiej. Mało tego, nowo zatrudniona persona ma również rozwijać pozytywną, partnerską i profesjonalną kulturę na dworze.
Taki krok małżonków mocno zaniepokoił nie tylko innych arystokratów, ale również znawców rodziny królewskiej. Duża część osób uważa, że takim działaniem William chce jeszcze bardziej umocnić swoją pozycję i mieć większe wpływy w zarządzaniu.

Eksperci nie mają wątpliwości. Takie zachowanie Williama i Kate może poróżnić royalsów!
Głos w tej sprawie zabrał Christopher Andersen, dziennikarz i autor głośnej książki "Król". Mężczyzna sądzi, iż zatrudniony dyrektor będzie konkurować z doradcami króla Karola III.
Jestem pewien, że William i Kate myślą, że pomagają Karolowi "usprawnić" monarchię, tworząc nowe stanowisko dyrektora generalnego, ale oczywiście jedyne, co robią, to dodanie kolejnej warstwy biurokracji
Anderson dodał, że wysoko postawieni pracownicy rodziny królewskiej od lat ze sobą konkurują i często próbują przejąć przewagę nawet nad samymi arystokratami. Doradcy królowej Elżbiety II mieli na nią ogromny wpływ, podobnie jest w przypadku króla Karola III, który większość decyzji konsultuje ze swoim urzędem.
"Zawsze sprawowali całą władzę za kulisami - nawet król podporządkowuje się im, tak jak zrobiła to jego matka, królowa Elżbieta II. Teraz będą mieli nad sobą osobę podlegającą bezpośrednio księciu i księżnej" - czytamy.
Dziennikarz uważa, że kolejne stanowisko to pretekst do kolejnych intryg i wbijania szpil królowi i królowej.
Myślę, że William i Kate powinni trzymać się podstaw - po prostu robić to, co robili w przeszłości, tylko więcej i lepiej. Mają już swój klucz do sukcesu. Wiedzą, co robią dobrze. Jak to się mówi "nie naprawiaj tego, co nie jest zepsute"
Myślicie, że nowy dyrektor jeszcze bardziej poróżni monarchę?
Przeczytajcie również:










