Wielkie zmiany w życiu Małgorzaty Rozenek-Majdan. Musiała to z siebie wyrzucić
Nadszedł magiczny czas w życiu Małgorzaty Rozenek-Majdan i jej najbliższych. Najpierw okazało się, że syn zmienia uczelnię, na co pracował przez cały rok. Niedługo potem rodzina postanowiła celebrować wspólne chwile. Pojechali do Disneylandu, a Gosia podzieliła się refleksją. "Najlepsze chwile to te, które przeżywasz z tymi, których kochasz najbardziej" - uzewnętrzniła się celebrytka.
Małgorzata Rozenek-Majdan nie zwalnia tempa. Rusza z nowym show "Bez kompleksów", a jednocześnie wspiera w bliskich w dążeniach do realizacji marzeń. Dopiero co informowaliśmy, że jej syn zmienia uczelnię. Cały rok pracował na swój sukces.
"Jesteśmy teraz w trasie do Lyonu. Jednym z głównych powodów naszej wycieczki w tym kierunku jest potrzeba przeniesienia Stasia z Lyonu do Paryża, bo zmienia uczelnię, a co za tym idzie - zmienia miasto (...) Wiele dokumentów trzeba było złożyć, aby znaleźć mieszkanie w Paryżu, ale się udało. Jest wspaniałe (...)" - powiedziała celebrytka na Instagramie.
Po stresach związanych z przeprowadzką syna rodzina wybrała się do francuskiego Disneylandu. Nie zabrakło obszernej relacji z "wakacji". "Perfekcyjna Pani Domu" pokazała sektor "Gwiezdnych Wojen", zamek Śpiącej Królewny czy uszy Myszki Miki, które ładnie zgrały się z jej prostym czarnym strojem.
Pod materiałami udostępniła emocjonalny komunikat na temat wyjątkowej wycieczki:
"Jest coś magicznego w tym miejscu... Świat, w którym dorośli znów stają się dziećmi, a dzieci wierzą, że wszystko jest możliwe. Najlepsze chwile to te, które przeżywasz z tymi, których kochasz najbardziej" - uzewnętrzniła się prezenterka.
Znalazło się i miejsce na kilka zdań o wyprowadzce syna:
"Kiedy Twoje dziecko dostaje się do wymarzonej szkoły, wiesz, że właśnie spełnia pierwszy z wielkich planów, o których kiedyś tylko myślało. Ty możesz tylko być obok - wspierać, kibicować... i, oczywiście, posprzątać mu pokój, bo tak wygląda miłość mamy" - zaczęła Małgorzata w sieci.
"Jak powiedziała Michelle Obama: "Naszym zadaniem jako rodziców jest dać dzieciom korzenie... i skrzydła, by mogły odlecieć". I tak stoję dziś w tym pokoju - z sercem pełnym dumy, nadziei i cichego: spełniaj się, Staś. Teraz to Twój czas. My zawsze będziemy obok" - podsumowała.
Rodzice szybko docenili taką szczerość ze strony Małgorzaty i w komentarzach podzielili się własnymi historiami na temat pożegnań z dziećmi.
Czytaj też:
Ponure doniesienia z domu Rozenek i Majdana. To zaczęło ich przerastać. "Jest wykończony"
Małgorzata Rozenek-Majdan ogłosiła o synu. Ledwie zawiozła go na studia, a teraz to
Rozenek wraca do "DDTVN". W stacji mieli duże obawy, szefowa TVN w końcu wyjawiła