Reklama
Reklama

Ula z "Sanatorium miłości" traci cierpliwość: "Czekam aż mi się oświadczy"

"Sanatorium miłości" tym razem połączyło tylko jedną parę. W Mikołajkach miłość znaleźli Urszula z Poznania i Stanisław "Stanley" z Mysłowic. Od czasu, gdy byli na Mazurach minęło już kilka miesięcy, a od emisji show w TVP kilka tygodni, to ula i Stanley nadal się spotykają. Kobieta jednak czeka na kolejny krok ukochanego.

"Sanatorium miłości". Ula i Stanley znaleźli miłość

"Sanatorium miłości" choć chętnie oglądane, to w tym roku nie wzbudziło sympatii widzów. Mieli wiele zastrzeżeń do doboru uczestników. Uważali, że cały program zdominowały dwie osoby. Podobnego zdania byli zresztą sami kuracjusze. Wielu z nich zabierało głos po emisji randkowego show, wytykając produkcji, że w zasadzie pokazywała tylko kilka osób, kompletnie ignorując innych uczestników. Dlatego może takim zaskoczeniem był wybór na Królową TurnusUrszuli z Poznania. Według niektórych Ula nie wyróżniała się niczym w "Sanatorium miłości", a jednak uczestnicy na nią głosowali, uznając ja za najbardziej sympatyczną osobę na turnusie.

Reklama

"Sanatorium miłości". Ula czeka na konkretne deklaracje

Urszula z "Sanatorium miłości" 7 w programie była zupełnie zauroczona i zajęta Stanisławem z Mysłowic. Oboje zakochali się w sobie. Do czasu zakończenia emisji randkowego show nie mogli ujawniać swoich uczuć, jednak krok po kroku budowali w zaciszu domowym swoją relację. Jak informowali ostatnio, nie mieszkają na co dzień razem, bo każde z nich ma jeszcze obowiązki w rodzinnych miastach, ale to wkrótce ma się zmienić. Stanisław jest gotów przeprowadzić się do Poznania. Na razie jednak para planuje wspólny urlop. A nawet dwa.

Para wybiera się na początek do Irlandii, gdzie Ula ma znajomych.
"Ja już tam byłam, Stanley będzie pierwszy raz. Od dawna mamy zaproszenie od znajomych i teraz wreszcie lecimy razem" - opowiada Ula. w rozmowie z Faktem.

"Może to będzie okazja na coś wyjątkowego..." - dodaje tajemniczo Stanley.

Zapytany, czy planuje wreszcie oświadczyć się Uli, odpowiada

"Jeśli już, to będzie to spektakularne wydarzenie - z kolanem, pierścionkiem, bukietem i zachodem słońca" - zapewnia Stanley.

"Czekam, aż mi się oświadczy" - dodaje z Ula.

"Sanatorium miłości". Stanley się ociąga

Oboje twierdzą, że ich związek dał im poczucie spokoju i spełnienia.

"Przy nim przesypiam całe noce, co dawniej było niemożliwe" - mówi Ula.

Stanisław z "Sanatorium miłości" 7 potwierdza słowa ukochanej.

"Przy niej też wszystko mnie opuszcza. Zasypiam spokojnie i czuję, że jestem dokładnie tam, gdzie powinienem być" - dodaje Stanley.

Po powrocie z Irlandii para planuje kolejny wypad. Tym razem do ciepłych krajów.

"Przedłużymy sobie lato" - żartują.

Może to właśnie tam bezie okazja do złożenia sobie obietnic przy zachodzie słonca?

Zobacz też:

Ula nie grała czysto w "Sanatorium". Zdzisław ujawnia kulisy

Uczestnicy "Sanatorium" skłóceni. Za konfliktami stoi jedna osoba. Nikt go nie podejrzewał

Anna z "Sanatorium" straciła sympatię widzów. Burza w komentarzach. Tak ją nazwali

Ula komentuje zachowanie w "Sanatorium". "To mi się nie podobało"


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy