Tragiczna sytuacja w "M jak miłość". Mroczek odchodzi?
Serial "M jak miłość" był hitem antenowym TVP, a do dziś oglądają go wierni fani. Po 23 latach można się przyzwyczaić do stałej obsady, takiej jak Katarzyna Cichopek, czy Marcin Mroczek, którzy od samego początku serialu grają parę, a następnie małżeństwo Zduńskich. Tym razem scenarzyści przygotowali prawdziwy szok dla widzów, który dotyczy głównych bohaterów.
"M jak miłość". Marcin Mroczek odejdzie w tajemniczych okolicznościach?
Okazuje się, że scenarzyści przygotowali tragicznie wyglądającą sytuację filmowego Piotrka Zduńskiego, granego przez Marcina Mroczka.
W najbliższym odcinku w "M jak miłość" Zduński po wyjściu na spacer nie wróci już do domu - dostanie zawału. Zrozpaczona Kinga Zduńska będzie ratować męża dzwoniąc po karetkę.
Sytuacja będzie wyglądała na dramatyczną, w trakcie jazdy do szpitala dojdzie nawet do zatrzymania akcji serca! Rodzina i przyjaciele będą się obawiali najgorszego. Czyżby w taki sposób miał odejść z serialu Marcin Mroczek?
Co z Mroczkiem i Cichopek w "M jak miłość"?
Na szczęście w przyszłych odcinkach Marcin Mroczek będzie obecny, ale czy na długo? Z pewnością Katarzyna Cichopek, która jest prowadzącą "Pytanie na śniadanie", a także ma kilka dodatowych projektów, nie musiałaby się obawiać ewentualną utratą roli.
Zawsze Marcina mógłby w scenach zastąpić Rafał, ludzie i tak po 20 latach Mroczków nikt nie rozróżnia. Nawet produkcja TVP.
Zobacz też:
Córka gwiazdy "M jak miłość" nie zdała matury! Zabrakło... jednego punktu!
Gwiazda "M jak miłość" żegna się z popularnym serialem. To już pewne - jej postać ginie!
Bartłomiej Nowosielski z "M jak miłość" zmienił się po operacji. "Mam dla kogo żyć"
Eurowizja 2023. Blanka przeszła do finału. Wykonała piosenkę "Solo"
