Sandra Kubicka i Joanna Opozda: konflikt
Sandra Kubicka większość swojej kariery spędziła w Stanach Zjednoczonych. Modelka miała okazję występować w najbardziej prestiżowych pokazach mody i sesjach zdjęciowych. Gwiazdę zasypywały kolejne propozycje współprac, jednak w pewnym momencie zdecydowała się na powrót do kraju. Teraz układa sobie życie w Polsce, w czym wspiera ją jej obecny partner, Aleksander Baron. Para sprawia wrażenie bardzo szczęśliwej. Modelka często podkreśla, że bardzo chciałaby zostać mamą.
O rodzicielstwie wiele mogłaby się dowiedzieć od swojej dawnej koleżanki, Joanny Opozdy. Aktorka kilka lat temu wdała się w poważny konflikt z Kubicką. Zarzewiem sporu był... pies. Sandra obiecała wówczas, że zajmie się czworonogiem, którego uratowała Joanna. Niestety po pewnym czasie wyszło na jaw, że modelka wcale nie ma już psa pod swoją opieką. Zwierzę trafiło do kolejnej osoby. Joanna Opozda była bardzo zawiedziona zachowaniem koleżanki. Wybuchł pomiędzy nimi poważny konflikt, który miał swoją kontynuację w mediach. Okazuje się jednak, że powiedzenie "czas leczy rany" ma zastosowanie również w tym przypadku.
Sandra Kubicka i Joanna Opozda pogodziły się
Joanna Opozda ostatnimi czasy zmaga się z trudami samotnego macierzyństwa. Aktorka rozstała się z mężem, Antonim Królikowskim jeszcze przed narodzinami ich syna, Vincenta. Jakby tego było mało, jakiś czas później dziecko poważnie zachorowało i musiało trafić do szpitala. Później w mediach pojawiły się doniesienia o nowym związku Królikowskiego. Joanna Opozda została całkowicie sama z piętrzącymi się problemami. Aktorce z pewnością jest teraz bardzo ciężko.
Również Sandra Kubicka domyśla się, że jej dawna koleżanka mierzy się z wieloma trudnościami. Modelka udzieliła szczerego wywiadu dla portalu "Jastrząb Post", w którym wyznała, co myśli o trudnej sytuacji, w której niespodziewanie znalazła się Joanna Opozda. Ku zaskoczeniu wszystkich gwiazda stwierdziła, że jej małżeństwo z Antonim Królikowskim nie mogło rozpaść się bez przyczyny. Czy Kubicka coś sugeruje?
Na pewno kij ma dwa końce. Uważam, że jeżeli facet odchodzi i jest nieszczęśliwy, to nie dzieje się to z dnia na dzień. Na pewno jest wydarzenie i jest efekt tego wydarzenia. Musiało się tam dużo wydarzyć, skoro on doszedł do takiej decyzji, aby odejść. Ale zostawiać kobietę w ciąży? Ciąża zagrożona, nie możesz chodzić, nie możesz wychodzić z domu, jesteś samotna, rodzisz dziecko, twoje ciało jest rozrywane, a twój partner jest w domu z inną. To jest straszne. Ja tego jej tak bardzo współczuję. Współczuję jej, że jest sama, aczkolwiek wiem, że takie dzieci też są silne, bo moja mama była samotną matką i to jest ok. To nie znaczy, że ja będę jakaś nienormalna, czy będę miała gorzej w życiu. Mam nadzieję, że Antek będzie się też udzielał w tym i to się nie odbije na dziecku
Sandra Kubicka wyznała, że pogodziła się z Joanną Opozdą. Panie zakopały topór wojenny niedługo przed narodzinami Vincenta. Modelka skontaktowała się z aktorką zaledwie kilka dni przed porodem. Pomimo pojednania, nie może powiedzieć, że są przyjaciółkami.
Wymieniłyśmy kilka zdań przed porodem. Dosłownie kilka dni przed. I chyba zakopałyśmy topór wojenny. Takie rzeczy mogłabym robić z kimś, z kim byłam przyjaciółką. Jeżeli miałyśmy silną relację, to uważam, że byłoby o co walczyć. Ale to show-biznes zrobił z nas przyjaciółki, a my się widziałyśmy trzy razy na oczy zanim wybuchła psia burza. Tutaj nie ma o co walczyć. Na pewno jeżeli się zdzwonimy, to sobie porozmawiamy i zakopałyśmy ten topór wojenny. Nie ma co dusić tego w sobie. Jeżeli ktoś wyciąga do ciebie rękę, to trzeba ją przyjąć. To, co wydarzyło się pomiędzy nami było strasznie dziecinne
Zobacz też:
Krzysztof Cugowski o pracy jurora w TTBZ. Zdradził, dzięki komu dostał posadę
Liroy rozstał się z ukochaną. Raper wziął przykład z Antka Królikowskiego?
Te Polki mogą dostać powołanie do wojska. Ustawa mówi jasno
Emmanuel Macron o Mateuszu Morawieckim: skrajnie prawicowy antysemita











