Reklama
Reklama

Sanah na scenie pojawiła się w trumnie. To nie koniec szczegółów kontrowersyjnego występu

Sanah postanowiła zszokować swoją publiczność i podczas ostatniego koncertu... wyszła z trumny. Tak niespodziewany pomysł na występ bardzo zaskoczył ludzi. Niektórzy nie kryli swojego oburzenia. Kontrowersyjna decyzja 26-latki szokuje podwójnie, ponieważ jeszcze niedawno mówiono o ciekawym projekcie, którego mogłaby podjąć się we współpracy ze znanym raperem.

Sanah zaskoczyła podczas koncertu. Naprawdę to zrobiła

Sanah jest jedną z najpopularniejszych artystek młodego pokolenia, a także niekwestionowaną liderką w rankingach popularności (m.in. na platformie Spotify od lat zajmuje pierwsze miejsce na liście top przesłuchań w danym roku). Niestety, niektórzy zauważają, że wokół wokalistki narasta coraz więcej kontrowersji, jak nie na temat współpracy z nietypowymi markami, to... wśród rozwiązań, które wybiera podczas koncertów.

Podczas ostatniego występu w Tarnowie Sanah znacząco przekroczyła granice dobrego smaku. Zaskoczyła publiczność i została przetransportowana na scenę w szklanej trumnie ze złotymi krawędziami. To nie spodobało się wielu ludziom.

Reklama

Sanah przekroczyła kolejną granicę. Zwróciła się do muzyka

Ku zdziwieniu, Sanah na trumnie nie zakończyła swojego dziwnego "przedstawienia".

"O nie! Co teraz? Chyba żeby z niej wyjść, musi mnie pocałować ktoś bardzo przystojny, najlepiej ubrany tak na biało. Bardzo taki, może ma fajny instrument. Chodź, chodź" - powiedziała do muzyka, który stał nieopodal.

Wywołanym przez nią przystojnym rycerzem okazał się gitarzysta z jej zespołu.

Choć niektórym podobało się zamieszanie, inni nie kryją oburzenia. Zwracają uwagę na to, że tego typu zachowanie nie przystoi dorosłej osobie, której muzyka jest uniwersalna i przemawia zarówno do młodszych, jak i starszych odbiorców.

Sanah jednak nie nagra kolęd? Kontrowersje mogą jej przeszkodzić

Jakby tego było mało, ludzie zauważają, że niedawno zasugerowano nagranie Sanah kolęd. Teraz mało kto wyobraża sobie, że po czymś tak kontrowersyjnym, mogłabym zdecydować się na podobną publikację.

Jak doszło do tej propozycji? Podczas wywiadu jeden z dziennikarzy zapytał rapera Matę, czy planuje wydać płytę z kolędami. Odpowiedź była jeszcze bardziej zaskakująca niż pytanie. Raper bezpośrednio zwrócił się do Sanah.

"O! Fajne pytanie! Akurat wczoraj wymyśliłem, że chcę to zrobić. Wracałem samolotem z Barcelony i nagle mnie naszła taka myśl, że co by było, gdybym zrobił płytę z kolędami z Sanah. Przecież to by był jakiś hit! Sanah, jeśli to oglądasz, zróbmy płytę z kolędami! Może jeszcze w tym roku! Uważam, że to byłby bestseller" - wyjawił muzyk.

Mata był także pytany o współpracę z Marylą Rodowicz. Odpowiedział dość tajemniczo.

"Z Marylą Rodowicz są inne plany. Rozmawialiśmy ostatnio, jest też pewien pomysł. Może coś się wydarzy, może nawet na tej płycie pojawi - kto wie!" - wyznał.

Jak widać głowa Maty pełna jest planów i nowych pomysłów. Czy w tej sytuacji szybciej zdecyduje się na współpracę z doświadczoną wokalistką niż coraz częściej kontrowersyjną Sanah? Zobaczymy.

Czytaj też:

Maryla Rodowicz na wzruszającym zdjęciu ze Zbigniewem Wodeckim: "cudowni"

Sanah pochwaliła się adopcją. Wiemy, jak nazywa się jej pociecha

Sanah pokazała siostry: "będzie o nich głośno". Są niemalże identyczne

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: sanah
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy