Rodowicz przerwała milczenie. Nie mogła już dłużej czekać z taką nowiną
Maryla Rodowicz jest ikoną rodzimej estrady od wielu dekad, a jej przeboje nucą kolejne pokolenia. Nagle okazało się, że artystka wzniosła się na całkiem nowy poziom sławy i popularności. Wygadała się sama wokalistka, która nie mogła dłużej utrzymać tej tajemnicy w sekrecie. Znane są już pierwsze szczegóły, a ich efekty będziemy mogli wszyscy podziwiać w przyszłym roku.
Maryla Rodowicz zaistniała na scenie muzycznej na początku lat 60. i bardzo szybko pięła się po szczeblach kariery. Dziś ma na koncie niezliczoną ilość przebojów i nie zamierza zawieszać kariery na kołku. Jej talent i charyzma zostały już wielokrotnie docenione także w telewizji.
Królowa estrady w minionych latach wydała w sumie cztery książki autobiograficzne, a na jej temat napisano o wiele więcej. Pierwszy film dokumentalny o niej - "Ballada wagonowa" - powstał już w 1969 roku. W 1981 powstał cykl programów "Maryli Rodowicz podróże po podwórzach". Ostatni dokument o jej życiu, "Maryla. Tak kochałam", miał premierę w 2021. Teraz przyszła pora na zupełnie nową niespodziankę dla fanów.
O talencie wokalnym Rodowicz wiedzą wszyscy, a o aktorskim - ci, którzy oglądali ją w serialu "Rodzina zastępcza", gdzie wcieliła się w ciotkę Ulę. Tym razem nie stanie przed kamerą, ale będzie czujnie przyglądać się filmowcom, tworzącym... film fabularny o Maryli.
Tym razem nie będzie to dokument, lecz pełnometrażowa, fabularna produkcja, inspirowana jej losami. W rozmowie z Plejadą wokalistka wyjawiła niektóre szczegóły - między innymi fakt, że będzie miała wpływ na casting aktorek, które się w nią wcielą. Będzie ich bowiem kilka.
"Powstaje film o mnie. Tym razem nie dokumentalny, tylko fabularny. Niedługo odbędzie się casting na Marylę. Jestem bardzo podekscytowana i ciekawa, która aktorka mnie zagra. Zapowiada się naprawdę zabawnie. Będę oczywiście obecna na castingach. Pamiętajmy, że to nie może być jedna osoba, tylko kilka, ponieważ film będzie pokazywał mnie w różnych latach" - mówi podekscytowana.
Oczywiście Maryla nie może na razie ujawnić zbyt wielu informacji, związanych z filmem o jej życiu. Nie ukrywa jednak radości i nie może się doczekać kolejnych etapów. Wyjawiła jednak, że wstępna data premiery zaplanowana jest na koniec 2026 roku.
"Na razie nie mogę zbyt wiele opowiadać na temat szczegółów tego filmu, ale bardzo się cieszę, że taki film powstaje, to duża radocha. Jeśli chodzi o datę premiery, to planowana jest na koniec przyszłego roku, ale zobaczymy, jak się to wszystko potoczy. Było sporo filmów o mnie, ale takiego jeszcze nie" - dodaje na koniec.
Zobacz też:
Wieści ws. Rodowicz i 41-letniego piosenkarza okazały się prawdą
Rodowicz przekroczyła próg i już się stało. Lanberry nie wytrzymała