Po zmianach w serwisach informacyjnych TVP nadszedł czas na zmiany w programach rozrywkowych tej stacji. Te dotknęły już m.in. "Pytanie na śniadanie", z którego zwolniono wszystkich dotychczasowych prowadzących.
Kurz jeszcze nie opadł, a tu nadeszły kolejne niepokojące wieści. Tym razem chodzi o "The Voice of Poland". Jak doniosła Plotkowi osoba z TVP, obecni jurorzy nie mogą spać spokojnie. Mowa o Tomsonie, Baronie, Justynie Steczkowskiej, Marku Piekarczyku i Lanberry.
Zmiany w "The Voice of Poland"
Dowiadujemy się, że "Rinke Rooneys otrzymał już jasne wytyczne" z Woronicza co do przyszłości tego lubianego programu. Mają wylecieć wszystkie osoby, które mocno kojarzą się z "tamtą telewizją".
"Żadna Edyta Górniak, Justyna Steczkowska i gwiazdy tego typu, nie powinny teraz liczyć na angaż. Ludzie mają zobaczyć spektakularne zmiany i nową jakość" - zdradził informator Plotka.
Kayah ponownie jurorką w "The Voice of Poland"?
Na tym nie koniec sensacyjnych doniesień. Okazuje się, że na liście nazwiska pojawiła się dość niespodziewana osoba. Mowa o Kayah, która była jurorką w pierwszej edycji show. Potem zniknęła, bo nowym szefostwem TVP raczej nie było jej po drodze.
Były mąż wokalistki, z którym ta ma syna, musi więc podjąć radykalną decyzję ws. składu jurorskiego. Okazało się jednak, że producent nie ma ponoć nic przeciwko, a nawet uważa to za świetny pomysł i sygnał, że na Woronicza zachodzą prawdziwe zmiany.
"Rinke uważa, że angaż takiej wokalistki, jak ona, do jego programu pokazałby jasno, że nawet w rozrywce są nowe rządy i wracają osoby jeszcze niedawno niemile widziane" - przekazało źródło portalu.
Na razie lista kolejnych nazwisk nie jest znana. "Fakt" próbował skontaktować się w tej sprawie z Justyną Steczkowską, ale ta nie udzieliła im żadnego komentarza.
Zobacz także:
Kayah wygryzie Steczkowską z Eurowizji. Padło oficjalne potwierdzenie
Wieści o Urbańskiej nadeszły nad ranem. 16 lat starań i nagle oficjalnie potwierdziła
Zapłakana Steczkowska nadała o świcie nagły komunikat z domu. "To się wydarzyło o siódmej rano"









