Radwańska ze sportowej emerytury poszła od razu do "Tańca z gwiazdami". Tak wspomina udział
Już dziś wieczorem w trzecim odcinku "Tańca z gwiazdami" widzów czekają nie lada emocje. Z okazji emisji odcinka specjalnego pojawią się gościnnie uczestnicy z poprzednich edycji. Niewiele pewnie osób pamięta, że na parkiecie swoich tanecznych sił próbowała też Agnieszka Radwańska. I to tuż po tym, jak przeszła na sportową emeryturę.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Agnieszka Radwańska była uczestniczką 9. edycji "Tańca z gwiazdami", w której udział wzięli m.in. Justyna Żyła, Qczaj, Joanna Mazur, Tamara Gonzalez Perea, czy Dominika Tajner (wówczas jeszcze Tajner-Wiśniewska). Był to marzec 2019 roku więc idealnie się złożyło, bo w listopadzie 2018 roku Radwańska postanowiła przejść na sportową emeryturę. Jak wiadomo, dzięki wygranym na kortach na całym świecie zarobiła miliony i nie musiała się już martwić o przyszłość. Niedługo później stało się to, o czym dawno marzyła.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w każdą niedzielę o 19:55 w Polsacie i na Polsat Box Go.
Agnieszka przyznała wówczas, że potrzebowała trochę czasu, by podjąć decyzję o udziale w programie, ale bardzo lubi tańczyć i cieszy się, że będzie miała więcej okazji do ruchu i dobrej zabawy.
"Potrzebowałam kilku tygodni, aby podjąć tę decyzję. Wahałam się, ale pomyślałam sobie, kiedy jak nie teraz? Kocham tańczyć, zawsze to była dla mnie przyjemność, a okazji do tańca było bardzo mało. Przez 25 lat tenis zawsze był na pierwszym miejscu. Teraz po skończeniu kariery będzie to świetny trening, dojdzie trochę 'adrenalinki', wiec czemu nie" - wyznała Agnieszka Radwańska w rozmowie z Dorotą Gawryluk.
Co więcej, była tenisistka wyznała, że "Taniec z gwiazdami" to jedyny program, który brała pod uwagę, jeśli chciałaby kiedykolwiek wystąpić w telewizji. Jak widać, życzenie się spełniło.
"Oglądałam program, jak tylko byłam w Polsce. Na dzień dzisiejszy jest to jedyny program, który mogłabym brać pod uwagę. Jeżeli nie w tym, to nic innego nie wchodziłoby w grę" - zdradziła Dorocie Gawryluk.
Dodała też, że pomimo emerytury jest przyzwyczajona do treningów i wcale się ich nie obawia.
"Jeżeli do czegoś się zobowiązuję, to na sto procent. I jeżeli trzeba będzie, to do późnych godzin nocnych będziemy trenować, żeby było jak najlepiej. Treningi mnie nie przerażają. To będzie może nie naparstek, ale mały procent treningów, które miałam, więc o to się nie martwię" - zdradziła sportsmenka.
Agnieszka Radwańska i Stefano Terrazzino w 9. edycji "Tańca z gwiazdami" otrzymywali dobre noty od jurorów i dużo głosów od widzów, które pozwalały im przejść dalej do kolejnych odcinków.
"Na pewno nie zatańczyłam tak, jak potrafię na treningu i tego żałuję, bo naprawdę fajnie to wychodziło. Ale myślę, że takie pierwsze śliwki robaczywki i fajnie, że wszyscy jesteśmy w drugim odcinku" - mówiła Radwańska po drugim odcinku dla "Jastrząb Post".
Niestety Agnieszka i Stefano Terrazzino odpadli w siódmym odcinku tanecznego show Polsatu. Zatańczyli tango, a jury oceniło ich taniec na 22 punkty. Iwona Pavlović podkreśliła, że choć show było ładnie ułożone i ciekawie się oglądało, nie obyło się bez błędów technicznych, a technika wymagana na tym etapie powinna być bardziej dopracowana. Andrzej Grabowski natomiast pochwalił ich za zjawiskowy taniec i odwagę udziału.
Po zdobyciu 22 punktów od jury i dodatkowych 3 punktów w pojedynku tanecznym (za sambę), suma 25 punktów nie wystarczyła, by pozostać dalej w programie.
Była tenisistka jednak się nie smuciła, ponieważ jak przyznała, bardzo lubi tańczyć i nie zamierza przestać. Agnieszka mówiła również , że kocha szybkie tańce i miała swoje ulubione choreografie, mimo że decyzja o odpadnięciu z programu była dla niej zaskoczeniem. Mimo tego pozytywnie wspomina ten czas i doświadczenie w programie.
Nic jednak nie wyszło na złe, ponieważ niedługo później, bo w roku 2020 Agnieszka wraz z mężem Dawidem Celtem ogłosili, że spodziewają się dziecka. Tenisistka marzyła o tym od dawna!
Zobacz też:
Dopiero świętowali 8. rocznicę ślubu, a teraz takie niepokojące wieści z domu Radwańskiej
Ledwo trzy miesiące temu Żyła wzięła drugi ślub, a teraz takie doniesienia. Inaczej być nie mogło
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych