Prowadzący "Koła Fortuny" przekazał ważny komunikat. Nie minął rok, a tu taka heca
Błażej Stencel zyskał popularność dzięki prowadzeniu "Koła Fortuny". Choć rolę tę pełni dopiero od niespełna roku, już zdecydował się na duży krok. Niespodziewanie aktor pochwalił się w sieci wielkimi zmianami i od razu ubiegł domysły obserwatorów. "Jesteście w błędzie" - poinformował.
Choć Błażej Stencel jest absolwentem warszawskiej akademii teatralnej, ogólnokrajową rozpoznawalność przyniosło mu dopiero prowadzenie "Koła Fortuny". Aktor przejął tę funkcję jesienią ubiegłego roku w wyniku przetasowań kadrowych. Tym samym stał się następcą m.in. Rafała Brzozowskiego i Norbiego, którzy w ostatnich latach kojarzyli się z teleturniejem.
Jak można się domyślić, takie zmiany nie wszystkim przypadły do gustu. Wielu widzów domagało się powrotu poprzednich gospodarzy i nieustannie porównywało do nich nową parę (Stenclowi towarzyszy Agnieszka Dziekan, która zajęła miejsce Izabelli Krzan), oczywiście zazwyczaj na jej niekorzyść. Rozchodziło się zresztą nie tylko o kwestie zawodowe.
Część widowni nie mogła zaakceptować faktu, że twarz show prywatnie pozostaje w związku z aktorem Kamilem Krupiczem. Niedawno gwiazdor otrzymał nawet przykrą wiadomość od internautki, która wprost domagała się od niego rezygnacji właśnie z tego powodu. Później sprawa przybrała nieoczekiwany obrót...
32-latek ani myślał jednak poddać się krytyce i zwolnić z pracy. A teraz poszedł nawet o krok dalej.
Stencel wraz z ukochanym intensywnie udzielają się w mediach społecznościowych, gdzie dzielą się swoją codziennością, wymieniają się wiadomościami z fanami czy dokumentują swoje zawodowe projekty. Teraz w ich życiu zaszły duże zmiany.
Para właśnie wspólnie podjęła decyzję o przyjęciu w swoje progi uroczego pupila. Po opublikowanej przez nich rolce widać, że mężczyźni od kilku tygodni przygotowywali się na ten moment. A to jeszcze nie wszystko.
Dosłownie dzień wcześniej Błażej pochwalił się nowym tatuażem, który wprost nawiązuje do przełomowego przedsięwzięcia w jego karierze, jakim bez wątpienia jest prowadzenie teleturnieju TVP.
"Wytatuowałem sobie koło fortuny. (...) Oczywiście jeśli myślicie, że takie samo jak w naszym programie, to jesteście w błędzie. Podszedłem do tego symbolicznie i zainspirowałem się kartą z talii tarota. Istotne było dla mnie to, żeby pasował do tatuażu, który mam na prawej łydce, czyli kota inspirowanego Azją... W tym wypadku było podobnie, wrzuciłem tam dwa chińskie znaki zodiaku (...)" - ogłosił Stencel.
Wspomniane symbole nie zostały oczywiście wybrane przypadkowo. Jedna z obserwatorek gwiazdora telewizji szybko zgadła, że chodzi o motywy przypisane datom urodzenia jego i Krupicza. To tylko kolejny dowód na to, że panowie bardzo poważnie myślą o swoim związku.
W połowie marca prowadzący "Koła Fortuny" poinformował, że dopiero co zaręczył się z partnerem.
"Wszystkim dziękuję za życzenia urodzinowe. Dzień urodzin był piękny, spędziłem go z Kamisiem, od 13 marca 2025 będę nazywać go moim narzeczonym. Kochajcie się, całuję" - wyjawił podekscytowany Stencel.
Było to o tyle zaskakujące, że jeszcze kilkanaście dni wcześniej aktorzy wyjawili, że ich relację dotknął duży kryzys, który pomaga im rozwiązać specjalista. Najwyraźniej dzięki pogłębionej pracy nad związkiem zakochani utwierdzili się w przekonaniu, że chcą być razem i dlatego zdecydowali się na kolejny duży krok.
A jeszcze na początku czerwca gwiazdor telewizji zasugerował, że już myśli o ślubie...
Zobacz też:
To już koniec! "Koło fortuny" czekają kolejne zmiany. Oficjalnie potwierdzone
Fala krytyki pod adresem "Koła fortuny". Dostało się głównie jednej osobie
Nie wszyscy polubili nowego prowadzącego "Koła Fortuny". Dostał kolejną szansę