Piotr Adamczyk zabrał głos ws. córki Jana Englerta. Postawił sprawę jasno
Helena Englert, czyli córka jednej z najsłynniejszych aktorskich par w Polsce, w ostatnim czasie robi coraz większe postępy w swojej karierze. Już niebawem do kin wejdzie kolejny film z jej udziałem. Na planie 25-latka miała okazję zagrać między innymi z Iloną Ostrowską i Piotrem Adamczykiem. 53-latek zdradził, jak układała mu się współpraca z przedstawicielką młodego pokolenia.
Helena Englert, czyli córka Jana Englerta i Barbary Ścibakówny, przechodzi ostatnio bardzo dynamiczny okres w swojej karierze. O młodej aktorce, która jakiś czas temu postanowiła pójść w ślady słynnych rodziców, zrobiło się szczególnie głośno.
Absolwentka warszawskiej PWST coraz częściej pojawia się na deskach teatru i na planach filmowych, co pozwala jej umacniać swoją pozycję w środowisku artystycznym.
O Helenie Englert mówi się także nie tylko w kontekście kolejnych ról, ale także wielu kontrowersji.
25-latka nieoczekiwanie stała się bohaterką afery, gdy jej ojciec - były dyrektor Teatru Narodowego - obsadził ją we własnej sztuce. W krajowych mediach zawrzało, a internauci przyłączyli się do stawiania artyście zarzutów o nepotyzm.
To jednak nie przeszkodziło jej w życiu zawodowym. Już wkrótce na ekranach kin zadebiutuje kolejna produkcja, w której widzowie będą mogli podziwiać talent początkującej gwiazdy. W nowym filmie Rafała Skalskiego Helena Englert zagrała obok takich sław jak Ilona Ostrowska czy Piotr Adamczyk.
53-letni aktor, znany między innym z "Listów do M." i "Och Karol 2", został niedawno zapytany o to, jak układała mu się współpraca z córką Jana Englerta. Wygląda na to, że doświadczony artysta jest pod dużym wrażeniem profesjonalizmu swojej młodszej koleżanki.
Przy okazji skomplementował także pozostałych przedstawicieli nowego pokolenia.
"Bardzo dobrze. W ogóle z całym pokoleniem młodych aktorów w mniejszych i w większych rolach. Dużo jest młodych aktorów, z którymi się spotkałem" - zdradził w rozmowie z Kozaczkiem.
Piotr Adamczyk zaznaczył, że komediowy charakter filmu znacznie ułatwił twórcom znalezienie wspólnego języka podczas realizowania zdjęć do produkcji.
"Dobrze nam się grało, bo była dobra atmosfera, ale to prawda. Zwłaszcza gdy się gra komedie, taka swoboda musi być" - podsumował rozmówca serwisu.
Zobacz też:
Córka Jana Englerta przekazała wieści. Tak dziś Helena mówi o znanym ojcu
Helena Englert nie gryzła się w język. W tle mocne słowa o aktorstwie
Anna Dymna żaliła się na brak kontaktu ze sławną chrześnicą. Nagle ta zabrała głos