Reklama
Reklama

Paulina Smaszcz wyśmiewa syna Janachowskiej? Udostępniła obrzydliwy komentarz

Paulina Smaszcz (49 l.) pomimo wydanego niedawno oświadczenia na swoim Instagramie nie zamierza złagodzić swojego języka i zachowania. Na Instastory "kobieta petarda" udostępniła wyjątkowo obrzydliwy komentarz, który znów miał być szpilką wobec Izabeli Janachowskiej (36 l.) i jej męża, Krzysztofa Jabłońskiego (63 l.). Tym razem przesadziła?

Paulina Smaszcz w ramach treningu "wymiany życzliwości" wobec Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek postanowiła poćwiczyć z innymi celebrytami. Na jej celowniku znalazła się między innymi Iwona Pavlović i Izabela Janachowska. Wszystko przez wypowiedzi kobiet na temat sposobu wyjawienia związku Kurzajewskiego i Cichopek, a także niewybrednych komentarzy od byłej żony w ich stronę.

Reklama

Paulina Smaszcz wyśmiewa syna Izabeli Janachowskiej? Udostępniła obrzydliwy komentarz

Po tym, jak pierwszy raz Paulina Smaszcz zaatakowała Izabelę Janachowską, ta odpłaciła się "listem otwartym" do Pauliny, dodając odrobiny pikanterii screenami prywatnych rozmów.

Paulina w odwecie pozdrowiła Izę środkowym palcem na Instagramie i zarzuciła jej manipulowanie faktami. Do akcji wkroczył mąż Izabeli, Krzysztof Jabłoński, który żądał usunięcia wpisu i przeprosin od Smaszcz. Pogroził też prawnikami, co najwyraźniej podziałało i "kobieta petarda" usunęła post.

To jednak nie koniec! Paulina Smaszcz, aby dodać sobie otuchy i pokazać wsparcie od kobiet, udostępniała wiadomości, które otrzymywała na prywatną skrzynkę. Jedna z nich przekroczyła granice wszystkiego!

"Pusta osoba z tragicznym głosem. Od zawsze wiedziałam, że poza mężem milionerem nic sama nie osiągnęła. I jak można nazwać dziecko "Krisek"? Szkoda, że nie Brajan. Pani Paulino - Pani jest klasą samą w sobie. Piękna, szczera i mądra, a takich cech Pani Izabela nie posiada. Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki" - napisała fanka Smaszcz.

Przypominamy, że synek Izy i Krzysztofa ma na imię Christopher, a ksywka "Krisek" jest wyłącznie zdrobnieniem używanym przez rodziców. Najwyraźniej fanki "petardy" nie znają pełnej "prawdy".

Internauci krytykują Smaszcz i bronią Janachowskiej

Internauci oczywiście nie pozostawili suchej nitki na Smaszcz, która wyraźnie pod pretekstem odpowiedzi na wyłącznie drugą część wiadomości, chciała wbić szpilkę Izie Janachowskiej. "Kobieta petarda" odpisała tylko: "Ogromnie dziękuję za wsparcie!".

"Kim trzeba być, jakim podłym, aby się naśmiewać z dziecka".

"Udostępniła w story, że ktoś wyśmiewa imię syna Janachowskiej i znowu te miliony jej męża".

"Jak można udostępnić czyjąś wiadomość, w której wyśmiewa się imię dziecka?".

Paulina Smaszcz wciąga w dramę nawet psa Macieja Kurzajewskiego, który gościł w "Pytaniu na śniadanie" TVP

Paulina Smaszcz obecnie wykorzystuje każdy możliwy sposób, aby skomentować "ujawnić prawdę" na temat byłego męża, Macieja Kurzajewskiego. Nawet oberwało się psu!

"Dziękuję Anna Zejdler, że mogłam w wywiadzie z Tobą powiedzieć o tułaczce BONO, który po wielu miesiącach wrócił do domu Maćka, mimo że został wydany jak stara, niechciana szafa przez swojego właściciela. BONO po tych przeżyciach jest chory, jak mówi Mama Maćka, i BONO potrzebuję leczenia" - napisała Smaszcz na Instagramie.

"Moi przyjaciele twierdzą, że nawet dzisiaj Maciek w ramach swojej rehabilitacji bycia właścicielem, zabrał BONO do programu "Pytanie na Śniadanie". To dobrze wróży. Może wreszcie zrozumiane zostało, że pies ma uczucia" - dodała Smaszcz.

Pod filmikiem z wyjaśnieniem sytuacji związanej z psem Bono, internauci nie pozostawili na Paulinie suchej nitki.

"Kobieto jesteś chora... zajmij się swoim życiem. To jest bardzo smutne, widzieć jak z dnia na dzień coraz bardziej się pogrążasz. Zajmij się sobą! Odczep się od ex małżonka, który wiedzie swoje życie i absolutnie pod każdym względem nie będzie na Ciebie, ani Twoje zdanie, zwracał uwagi".

"Kobieto nie ośmieszaj się. Dzięki Twojemu zachowaniu Maciek zyskuje na popularności i już nawet jego romans z Kaśką jest mniej drażniący niż Twoja osoba. Pokazujesz tylko dlaczego się rozstaliście, bo kto o zdrowych zmysłach by wytrzymał z tak zawistną, wredną, zapatrzoną w siebie osobą. Przykre, że nie potrafisz po tylu latach zostawić męża w spokoju tylko musisz wywlekać brudy. Daj facetowi żyć i zajmij się własnym życiem, a każdy będzie szczęśliwy".

Zobacz też:

Paulina Smaszcz wytacza kolejne działa! "Wystawiła TATĘ-DZIADKA, żeby stanął w jej obronie"

Smaszcz znowu jest odważna: "Ja się pana Krzysztofa nie boję. On prawdy się boi"

Krzysztof Jabłoński odpowiada Paulinie Smaszcz. Była Kurzajewskiego w tarapatach! 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy