Reklama
Reklama

Oficjalny portret króla Karola III wywołał poruszenie. Padły pytania: "Czy to żart?"

Król Karol III (75 l.) przez 4 lata czekał na swój oficjalny portret. Co do tego, czy warto było, zdania są podzielone. Podczas uroczystego odsłonięcia obrazu w Pałacu Buckingham, brytyjski monarcha miał niewyraźną minę. Trudno się dziwić, w mediach przeważa opinia, że portret budzi niepokojące skojarzenia.

Chociaż brytyjska monarchia już dawno weszła w erę cyfryzacji, zwyczaj portretowania głowy państwa w konwencjonalny sposób, czyli za pomocą farb, pozostaje ważnym elementem tradycji. 

Od czasów, gdy oficjalny portret był dla większości poddanych jedyną szansą, by zobaczyć, jak wygląda ich monarcha, sporo się wydarzyło. Brytyjska rodzina królewska doceniła, chociaż z oporami, znaczenie mediów społecznościowych, a księżna Walii pasjonuje się fotografią, podobnie, jak zmarła półtora roku temu królowa Elżbieta II

Reklama

Zaprezentowano oficjalny portret króla Karola III

Prezentacja oficjalnych portretów najważniejszych osób w rodzinie królewskiej nadal uchodzi jednak za wydarzenie wielkiej wagi. Król Karol III na swój portret czekał blisko 4 lata. Malarz Jonathan Yeo rozpoczął nad nim prace w 2020 roku, gdy obecny monarcha był jeszcze księciem Walii. 

Niestety, gdy król wreszcie doczekał się swojego oficjalnego wizerunku, nie zabrakło opinii, że lepiej byłoby się obejść bez takich wrażeń artystycznych

Teoretycznie portret przedstawia króla w czerwonym stroju służbowym. W praktyce cały jest czerwony, co daje mocno niepokojący efekt. Na stronie internetowej Jonathana Yeo można znaleźć wyjaśnienie, co artysta miał na myśli:

„Na portrecie insygnia króla subtelnie pozostają w tle, stanowiąc przykład charakterystycznego stylu malarstwa Jonathana, w którym kładzie on większy nacisk na uchwycenie charakteru i istoty osoby portretowanej zamiast odwzorowania jej wyglądu”. 

Fani podzieli ws. portretu króla Karola III

Nie zabrakło opinii, że pomysł skąpania króla Karola III w czerwieni trudno uznać za pochlebny dla jego osobowości. W mediach społecznościowych pojawiły się pełne niepokoju wpisy:

„Twarz wyszła świetnie, ale reszta wygląda tragicznie”

"Czy ten obraz to ma być żart?"

Sam artysta nie ukrywa, że jest zachwycony swoim dziełem. Jak wyjaśnił w rozmowie  z dziennikarzami:

„Staram się, jak mogę, uchwycić doświadczenia życiowe wyryte na twarzy każdego modela. Moim celem było również nawiązanie do tradycji portretu królewskiego, ale w sposób odzwierciedlający monarchię XXI wieku, a przede wszystkim pokazanie głębokiego człowieczeństwa podmiotu.” 

Król Karol III 4 lata czekał na swój portret

Król Karol III odsłaniając wczoraj w Pałacu Buckingham swój malarski wizerunek miał niewyraźną minę, chociaż, oczywiście, powody mogły być różne. Niektórzy fani próbują pocieszać monarchę, zapewniając w mediach społecznościowych, że wcale nie jest aż tak źle:

„Myślę, że to piękny obraz i powiew świeżości na tle tradycyjnych portretów”

„Śliczny portret króla Karola! Podoba mi się, jak wyciszone tło zwraca uwagę na jego twarz!”.

Biorąc pod uwagę, że tłem jest intensywna czerwień, trudno nie dopatrzeć się w tej opinii sarkazmu…Olejny portret brytyjskiego monarchy powstawał przez blisko 4 lata, podczas których Karol widział się z malarzem czterokrotnie. 

Po raz pierwszy pozował do portretu będąc jeszcze księciem Walii. Ostatnie spotkanie odbyło się po koronacji. Obraz zostanie wystawiony na widok publiczny w londyńskiej Philip Mold Gallery w Londynie w dniach 16 maja - 14 czerwca. 

Zobacz też:

Nowe wieści z pałacu ws. choroby króla Karola III. Pojawiły się skutki uboczne

Harry wycisnął z siebie tylko 4 słowa. Ojciec znów go zawiódł

Stan zdrowia Karola III. Jest komunikat Pałacu Buckingham

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Król Karol III | brytyjska rodzina królewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama