Reklama
Reklama

Nowy prowadzący "PnŚ" komentuje pożegnalny wpis Kammela. Błyskawicznie odpowiedział

Nowym prowadzącym "Pytanie na śniadanie" został Tomasz Tylicki. Prezenter ma bogate doświadczenie w mediach i pracował już w wielu stacjach telewizyjnych. Ostatnio pokusił się o komentarz pod wpisem Tomasza Kammela, który niedawno stracił pracę. Jego słowa nie pozostawiają złudzeń.

Beata Tadla i Tomasz Tylicki poprowadzą "Pytanie na śniadanie"

Informacje o zmianach w TVP pojawiają się w mediach praktycznie każdego dnia. Wiemy choćby, że nowymi prowadzącymi "Pytania na śniadanie" będą Beata Tadla i Tomasz Tylicki. Nie podano jeszcze oficjalnej daty, ale przypuszczalnie nie będziemy musieli zbyt długo czekać na ich wspólny telewizyjny debiut.

Reklama

Beata Tadla to prawdziwa telewizyjna wyjadaczka. Dziennikarka ma na swoim koncie także pracę w radiu oraz wydanie kilku książek. Swego czasu było o niej bardzo głośno także ze względu na jej życie prywatne, a dokładnie związek z dziennikarzem Jarosławem Kretem.

Tomasz Tylicki miał okazję pracować w każdej dużej stacji telewizyjnej. Pojawiał się między innymi w Polsacie czy w TVN-ie. Prywatnie jest partnerem życiowym Aleksandry Grysz, która także jest związana z mediami - prowadzi sekcję show-biznes w "Pytaniu na śniadanie" i, jako jedna z niewielu, nie opuściła w ostatnim czasie śniadaniówki. Tylicki miał już okazję pojawiać się w programie, głównie w roli reportera, a także jako awaryjny prowadzący.

Tomasz Tylicki komentuje wpis Tomasza Kammela

Praca przy formacie pozwoliła Tylickiemu na bliższe zapoznanie się z ekipą, która musiała ostatnio pożegnać się z programem. Ostatnio wyszło na jaw, że wyjątkowo dobrą relację miał z Tomaszem Kammelem.

Prezenter, który niedawno rozstał się z "Pytaniem na śniadanie"postanowił pożegnać się z widzami za pośrednictwem obszernego wpisu w mediach społecznościowych. Przy okazji podziękował całej ekipie za wspólne 15 lat pracy. Wpis skomentował między innymi Tomasz Tylicki, nowy prowadzący formatu:

"Panie redaktorze, Tomku, i trochę telewizyjny bracie (to samo imię, nawet jakieś podobieństwo jest). Dziękuję za każdą wskazówkę ("uśmiechaj się- one to lubią!"), dobre życzenie, motywację ("wykorzystaj to!") i... modowe rady (już to, że zaoferowałeś mi swoje spodnie było dla mnie nobilitacją). Każdy taki gest był miły, zaskakujący i ważny - w tej branży także rzadki. Cytując klasyka, szacuneczek manualny" - napisał przyszły telewizyjny partner Beaty Tadli.

Tomasz Kammel nie mógł pozostawić tego bez odpowiedzi.

"Tylko szkoda, ze te spodnie były za duże. Pozdro serdeczne!" - odpowiedział zwolniony reporter, czym pokazał, że nie żywi złych uczuć do dawnego kolegi ze śniadaniówki.

Zobacz też:

Nie do wiary co wypisują internauci o Dowbor i Antonowiczu. Włos się jeży

To nie był udany debiut nowego prowadzącego w "Pytaniu na śniadanie". Wpadka goniła wpadkę

Eksperci miażdżą radykalne zmiany w "Pytaniu na śniadanie". Padły wymowne słowa o ciężarnej Tomaszewskiej

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Pytanie na śniadanie" | Tomasz Kammel | Tomasz Tylicki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy