Niespodziewany zwrot ws. Dody. Marzyła o tym od dawna, a teraz takie wieści
Wielkimi krokami zbliża się finał "The Voice of Poland". Choć aktualna edycja show jeszcze się nie skończyła, już pojawiły się doniesienia na temat kolejnej. Jak wiadomo, chrapkę na bycie jurorką w programie od lat miała Doda. Czy w niedalekiej przyszłości jej marzenie się spełni? Produkcja właśnie ogłosiła w tej sprawie.
Doda jest obecna w przestrzeni medialnej od niemal ćwierćwiecza. W tym czasie trzykrotnie pełniła funkcję oceniającej umiejętności uczestników danego show. Widzowie najlepiej zapamiętali chyba jej udział w "Gwiazdy tańczą na lodzie", z którym to tytułem była związana przez wszystkie trzy edycje w latach 2007-2008.
Dorota Rabczewska niejednokrotnie wspominała w wywiadach, iż chciałaby ponownie spróbować swoich sił w funkcji jurorki. Miała na myśli konkretny program - "The Voice of Poland". Kiedyś nawet otrzymała wymarzoną ofertę, wtedy jednak musiała ją odrzucić ze względu na inne zobowiązania.
"Propozycja była raz, ale odmówiłam, bo miałam reality-show w Polsacie i w ogóle tego nie żałuję. To była dobra decyzja, mimo że straciłam właśnie 'The Voice'" - przyznała w rozmowie z Jastrząb Post.
Celebrytka wciąż nie traci nadziei na zaproszenie do formatu. Dotychczasowa niemożność wzięcia w nim udziału tak jej doskwiera, że wręcz celowo go nie śledzi, aby nie wytrącać się z równowagi.
"Nie oglądam, bo jest mi przykro, jak mnie nie ma i się wtedy denerwuję" - wyjawiła.
Co zaskakujące, wygląda na to, że produkcja wcale nie zamierza spełnić pragnienia Dody. Choć niebawem bez wątpienia ruszą przygotowania do kolejnej odsłony show, rozmowy z piosenkarką jeszcze się nie rozpoczęły i nawet nie ma tego w planach. Owa decyzja nie wynika z niedopatrzenia - stoją za nią konkretne powody.
"Przy ostatnich kilku edycjach Doda w ogóle nie była brana pod uwagę, gdy pojawiały się rozważania na temat składu trenerskiego. Przede wszystkim są obawy o to, że Doda odwróciłaby uwagę od uczestników i chciałaby grać pierwsze skrzypce, a w tym programie najważniejsi są uczestnicy. Trenerzy mają ich wspierać, a nie zabierać im światło" - wyjawiła anonimowa osoba z ekipy w wypowiedzi dla Plejady.
Niemal od początku było wiadomo, że zaproszenie do show Kuby Badacha było dobrym posunięciem. Muzyk wniósł powiew świeżości do dość ugruntowanego już zespołu (Baron i Tomson zasiadają w jury od początku, Lanberry od trzech edycji, a Michał Szpak powrócił do programu po chwilowej przerwie), szybko odnalazł się w nowej dla siebie roli, a przy tym wykształcił własny, oparty na uszczypliwościach i docinkach język komunikacji ze Szpakiem.
Ze strony produkcji padły nawet dość mocne słowa, jeśli chodzi o pozycję Rabczewskiej w świecie tradycyjnej telewizji.
"Doda nie jest typem artysty, którego produkcja widzi w roli mentora początkujących wokalistów. 'The Voice' ma świetną oglądalność, a wyniki [innych - przyp. aut.] programów Dody dają do zrozumienia, że widz (...) nie jest zainteresowany oglądaniem jej na ekranie" - dodał informator.
Wygląda na to, że celebrytka znowu będzie musiała obejść się smakiem...
Zobacz też:
Najpierw Doda i Górniak, a teraz Steczkowska. Tego jeszcze nie było, padła deklaracja
Doda ujawnia wymiary swojej talii. Taka figura to marzenie wielu kobiet
Wyszła na jaw prawda ws. Badacha. Znana wokalistka ogłosiła, teraz wszystko jasne