Edyta Zając i Michał Mikołajczak uczestnikami "Afryka Express"
Edyta Zając i Michał Mikołajczak to jedna z nielicznych par show-biznesu, która bardzo ściśle chroni swojej prywatności i nie zdradza w mediach szczegółów dotyczących życia prywatnego.
"(...) Nasza prywatność jest naszą prywatnością, nasza oaza, nasz dom, nasza rodzina, nasi bliscy. Bo ja również swoich bliskich, swoich rodziców nie pokazuję w social mediach. Traktujemy naszą pracę jako oczywiście pasję i na tym poprzestajemy. Wracamy do domu, jesteśmy po prostu sobą i myślę, że ta konsekwencja w tym też sprawiła, że media nie naciskają na jakąś interakcję" - wyznała modelka w rozmowie z tvn.pl.
Tym większe było zdziwienie, gdy wyszło na jaw, że zakochani zdecydowali się wziąć udział w najnowszej edycji "Afryki Express".
Zaskakujące sceny między Edytą Zając a Michałem Mikołajczakiem
W popularnym reality show trudno jednak zadbać o prywatność - kamery śledzą niemal każdy ruch biorących udział w rywalizacji uczestników. W jednym z najnowszych odcinków widzowie byli świadkami niecodziennych scen. Uchwycony bowiem został moment rozmowy pomiędzy Edytą Zając a Michałem Mikołajczakiem.
Z wypowiedzi mężczyzny można wywnioskować, że aktor jest niezwykle oddany swojej partnerce i nie szczędzi jej miłych słów.
"Mamy dolara, w sumie możemy zaszaleć" - zaczął 39-latek.
"A co byś kupił mi za dolara?" - zapytała finalistka konkursu Miss Polonia.
"Ja ci kupię wszystko za dolara. Cały świat ci złożę u twoich stóp za dolara" - odparł zapatrzony w partnerkę Michał Mikołajczak.
W odpowiedzi także usłyszał bardzo czułe i poruszające wyznanie.
"Ja nie potrzebuję całego świata, tylko ciebie" - podsumowała modelka z rozczulającą szczerością.
Chociaż jak do tej pory wybrankowie niechętnie zdradzali kulisy swojej relacji, wygląda na to, że udział w "Afryka Express" nie przeszkadza im w publicznym okazywaniu uczuć.
Zobacz też:
Powstaną kolejne sezony "Hotelu Paradise". Nie wiadomo, kiedy El Dursi wróci do pracy
Edyta Zając i Michał Mikołajczak oficjalnie to ogłosili. Taka jest prawda
Zając i Mikołajczak zaraz w "Afryka Express", a tu takie doniesienia








