Reklama
Reklama

Nie do wiary, jak potraktowała Adę Borek. "Byłam w totalnym szoku"

Adrianna Borek od lat jest obecna na polskiej scenie kabaretowej. Widzowie mieli okazję poznać ją lepiej w ostatniej edycji "Tańca z gwiazdami", w której zajęła wysokie trzecie miejsce. Po udziale w show jej rozpoznawalność stała się nieco większa, co czasami prowadziło do zabawnych sytuacji. Aktorka opowiedziała o tym w programie "W moim stylu" Magdy Mołek, z którą zbliżyła się właśnie w produkcji.

"Taniec z gwiazdami" bez wątpienia był dla Adrianny Borek przełomem zarówno zawodowym, jak i prywatnym. Wcześniej aktorkę kabaretową, która od 18 lat związana jest z formacją Nowaki, sporo osób kojarzyło właśnie ze sceny, ale to dopiero udział w show pozwolił jej nieco bardziej się odkryć przed publicznością. 43-latka zaskarbiła sobie sympatię widzów za sprawą swojego poczucia humoru, optymizmu i bezpośredniości.

Reklama

Mołek poznała Borek w ostatniej edycji "TzG". Musiała ją przeprosić

Przy okazji programu poznała nie tylko Alberta Kosińskiego, prywatnie narzeczonego Olgi Frycz, "najlepszego tancerza", jak zawsze powtarzała, ale i m.in. Magdę Mołek. Choć dziennikarka pożegnała się z show jako czwarta w kolejności, panie zdążyły się stać dobrymi koleżankami. Nawet umawiały się na "wspólne odpadnięcie".

"Miałyśmy w naszym zakoleżankowaniu się takie momenty, że mówiłyśmy sobie, że jak będzie podwójne odpadanie, to trzymajmy się za ręce, odpadnijmy razem. Ja cię, Ada, bardzo przepraszam, jak ja w ogóle śmiałam pomyśleć o tym, że ty mogłabyś nie wygrać tego programu? To jest bardzo, bardzo niegrzeczne" - przyznała prezenterka, na co Borek od razu ją uspokoiła.

"Nie przepraszaj mnie, bo to był faktycznie taki bardzo szczery moment. No właśnie mówimy o tym, że przygoda, (...) ale na takim serca dnie, (...) na tym styku rzeczywistym, jaki to jest wysiłek, no to chciało się uciekać. I ja bardzo, bardzo chciałam uciekać razem z tobą, więc ty mnie nie przepraszaj, bo ta ucieczka była naprawdę w przygotowaniu" - powiedziała, dodając, że powodem było przede wszystkim ogromne zmęczenie.

Adrianna Borek o popularności po "TzG". Ludzie podchodzą do niej na ulicy

Według Adrianny jej popularność po "TzG" niezbyt wzrosła.

"Ta rozpoznawalność jest na bardzo spokojnym poziomie, na takim, na jakim była. Chociaż program 'Taniec z gwiazdami', myślę, ośmiela ludzi do tego, żeby podchodzić. Na koncercie Justina Timberlake'a (...) podchodziły panie, szczególnie panie, i właśnie [mówiły - przyp. aut.] i kabaret, i 'Taniec z gwiazdami' (...). I to się tak zazębia, więc nie więcej, nie mniej. Taki constans zachowany" - opowiadała.

Mołek poprosiła swoją gościnię o przytoczenie historii, która przytrafiła się jej w dyskoncie jednej z popularnych sieci sklepów spożywczych. Borek zażartowała, że dzisiaj już jest przygotowana na takie sytuacje i broni się przy pomocy... doniczki. Ale przecież właściwie nie ma przed czym.

Nie do wiary, jak potraktowała Adę Borek. "Byłam w totalnym szoku"

"To jest wspaniała historia. Kiedyś wróciłam z trasy. Poniedziałek to zawsze jest taki dzień, który idzie po prostu w zapomnienie. Trzeba odpoczywać, więc ja w dresie, bez makijażu, taka rozczochrana poszłam sobie po jedzenie do (...) [sklepu - przyp. red.]. Smęcę między tymi alejkami i [nagle] podbiega do mnie rozemocjonowana pani. Bardzo rozemocjonowana. Ona do mnie nic nie mówi, tylko bierze mnie pod rękę i mnie przeprowadza tak z impetem. Podbiegła do męża i mówi: 'Kochanie, kochanie, patrz, CO znalazłam'. Ja zrozumiałam ten żart dopiero po jakimś czasie, bo byłam w totalnym szoku" - opowiedziała Adrianna.

Niestety kobieta zawiodła się na reakcji mężczyzny.

"Mąż mnie nie rozpoznał, więc starania żony troszeczkę spełzły na niczym. Ale nie pamiętam w ogóle, czy coś kupiłam. Nie pamiętam tego dnia do końca. To była bardzo dobra historia. Bardzo to jest piękne, to jest zabawne" - podsumowała Borek ze śmiechem.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Ada Borek odniosła się do wyniku finału "TzG". Powiedziała wprost: "To jest niepojęte" [POMPONIK EXCLUSIVE]

Tuż przed finałem "TzG" Ada Borek zabrała głos ws. Kołaczkowskiej. Jest tak, jak ludzie myśleli

Adrianna Borek nie dowierza swojemu szczęściu. "To ogromne wyróżnienie" [POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Adrianna Borek | Magda Mołek | "Taniec z gwiazdami"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy