Reklama
Reklama

Nie cichną spekulacje o chorobie króla Karola. Mógł przekazać to Williamowi

Podobne do kiełbasek palce króla Karola III (74 l.) od wielu lat martwią Brytyjczyków. Sam monarcha podchodzi do tej sprawy ze stoickim spokojem. Jego dłonie były problematyczne od dnia narodzin, nic dziwnego, że się przyzwyczaił…

Król Karol we wrześniu ubiegłego roku objął brytyjski tron jako najstarszy król w historii Wielkiej Brytanii, któremu przypadła korona. Na swoją szansę czekał 70 lat, odkąd po śmierci króla Jerzego VI, został następcą tronu w wieku zaledwie trzech lat. 

Król Karol III: od dnia narodzin jego dłonie budziły zdziwienie

Chociaż 74-letni król szczyci się końskim zdrowiem i tak zwanymi genami długowieczności, od wielu lat wygląd jego palców martwi poddanych. 

Reklama

O tym, że dłonie przyszłego monarchy wykazują nietypowe cechy, wspominała tuż po narodzinach księcia, jego mama, królowa Elżbieta II. W liście do nauczyciela muzyki napisała:

„Dziecko jest bardzo słodkie i jesteśmy z niego ogromnie dumni. Ma bardzo interesujące dłonie, jak na niemowlę. Są dość duże, ale mają piękne, długie palce, zupełnie niepodobne do moich, a już na pewno nie do jego ojca. Ciekawe będzie obserwować, czym się staną”. 

Cóż, jak się z czasem okazało, stały się podobne do kiełbasek. Jak donosił „Daily Express” we wrześniu ubiegłego roku, po tym, gdy Rada Akcesyjna oficjalnie ogłosiła Karola królem, hasła „palce księcia Karola” i „kiełbasiane palce” błyskawicznie wspięły się na szczyt rankingów najczęściej wpisywanych w wyszukiwarkach internetowych w Wielkiej Brytanii. 

Król Karol III i książę William: "kiełbasiane palce" są dziedziczne?

Temat wrócił z okazji majowej koronacji. Chociaż, jak uspokajają brytyjscy lekarze, powodem jest prawdopodobnie tendencja organizmu do gromadzenia płynów, widok spuchniętych, siniejących palców monarchy budzi zrozumiały niepokój. 

Jak jednak przekonują specjaliści, opinia publiczna powinna podejść do sprawy bez nerwów, zwłaszcza, że „kiełbasiane palce” prawdopodobnie zagoszczą w monarchii na długie lata. Wszystko bowiem wskazuje na to, że, obok łysienia, podobne do kiełbasek palce król Karol przekazał w genach synowi, księciu Williamowi

Podobnie, jak jego matka 34 lata wcześniej, w czerwcu 1982 roku, po narodzinach pierwszego syna, ówczesny książę Karol analizował wygląd rączek noworodka. W liście do przyjaciela wyznał:

„Nie potrafię wyrazić, jak bardzo jestem podekscytowany i dumny. Naprawdę wygląda zaskakująco apetycznie i ma paluszki, jak kiełbaski, takie jak moje”. 

Książę William ma dłonie po ojcu

Pod względem puchnięcia, książę William pozostaje w tyle za ojcem. Jego dłonie przynajmniej nie zmieniają koloru. Król Karol III nigdy nie ujawnił, dlaczego jego palce mają tak szokujący wygląd. 

Na początku roku lekarz rodzinny Chun Tang, dyrektor Pall Mall Medical w Manchesterze,  w rozmowie z „Daily Mail” wymienił kilka prawdopodobnych powodów:

"Opuchnięte palce często są objawem zatrzymywania wody, które może być spowodowane licznymi schorzeniami. Stan ten powstaje w wyniku stanu zapalnego i może być skutkiem zapalenia stawów , licznych infekcji bakteryjnych, a nawet gruźlicy. Inne możliwości obejmują wysoki poziom soli, reakcje alergiczne, skutki uboczne leków, urazy i choroby autoimmunologiczne”. 

Jest jeszcze jedna przyczyna i to taka,  którą wydaje się preferować obecny król: po prostu taka jego uroda. 

Zobacz też:

„Kiełbasiane palce” króla Karola III zdominowały koronację. Wszyscy patrzyli tylko na nie…

Król Karol III i jego „kiełbasiane palce”. Jaka to choroba?

Palce „kiełbaskowate”. Dlaczego puchną i sinieją?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama