"365 dni" nie cieszyło się dobrymi opiniami zaraz po premierze. Film zgarnął Złotą Malinę za najgorszy scenariusz i trzy Wielkie Węże w kategoriach: najgorszy film, najgorszy scenariusz i najgorszy duet na ekranie. Mimo tych niepowodzeń dzieło stało się niezwykle popularne nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Kolejną część wpuszczono do streamingu. Najnowsza ekranizacja powieści Blanki Lipińskiej cieszy się jeszcze gorszą sławą niż jej poprzedniczka, więc zdaje się, że jest czego żałować. Natasza Urbańska (posłuchaj!) wstydzi się swojej roli w filmie? W ostatnim wywiadzie dla Jastrząb Post nie gryzła się w język.
Natasza Urbańska o krytyce, która spadła na "365 dni. Ten dzień"
Urbańska po raz kolejny wcieliła się w kochankę Massimo, odgrywanego przez Michele’a Morrone’a, wiedząc, co może czekać ją po premierze. Hejt i drwiny nie ustępują jej na krok. Czy w związku z nieprzychylnymi opiniami publiczności gwiazda żałuje udziału w produkcji?
Jestem wdzięczna za to, że jestem częścią tego filmu. To jest niesamowite, jakim sukcesem cieszy się 365 dni: Ten dzień. Zarówno pierwsza część, jak i druga. Idę dalej swoją ścieżką i nie ważne, co internauci. Ważne, co ja czuję w sercu i co ja chcę robić
Natasza przyznaje, że w ogóle nie zawraca sobie głowy tym, co ludzie piszą o niej w sieci, ponieważ skupia się na zadaniach, które chce zrealizować i cieszy się, że może się realizować w zawodzie.
Gdybym ja miała sugerować się komentarzami internautów, to pewnie nie stałabym tutaj i nie rozmawiałabym z tobą, bo już dawno nie byłoby mnie w show-biznesie. Ja realizuję swoje projekty, to są moje indywidualne decyzje. To, że chciałam wziąć w tym udział, to była moja decyzja
Natasza Urbańska nie obejrzała jeszcze "365 dni. Ten dzień"
W rozmowie z "Jastrząb Post" aktorka wyznała, że nie miała jeszcze okazji obejrzeć finalnej wersji filmu "365 dni". Ciekawe dlaczego, czy boi się tego, co zobaczy?
Nie obejrzałam jeszcze
Miejmy nadzieję, że Natasza otrzyma jeszcze wiele atrakcyjnych propozycji i dalej będzie brnęła przez życie z wysoko podniesioną głową.
Zobacz też:
Ostrowska-Królikowska znowu broni Antka. "Zakochanie to odurzenie, a pokochanie to kwestia wyboru"
Znany aktor okradał rodzinę i przyjaciół, aby mieć na narkotyki. Zmarł w wieku 31 lat
Małgorzata Rozenek-Majdan w Miami. Celebrytka relacjonuje wyjazd do USA
"Dwa razy się na to nacięliśmy". Prof. Pyrć ostrzega przed koronawirusem