Reklama
Reklama

"Nasz nowy dom". Życie go nie oszczędzało, ale Romanowska z ekipą dali mu nowy start [ZDJĘCIA]

W niewielkim mieszkaniu w Konstancinie-Jeziornie trzech mężczyzn próbuje związać koniec z końcem. Pan Janusz sam wychował, a teraz opiekuje się dorosłym już synem Maciejem, który urodził się z poważną chorobą. Matka pana Macieja opuściła rodzinę, gdy był on maleńkim dzieckiem. Teraz ekipa remontowa "Nasz nowy dom" z Polsatu postanowiła odmienić życie Pana Janusza. Zobaczcie, jak ruinę zamieniono w piękne mieszkanie!

"Nasz nowy dom". Ekipa remontowa postanowiła pomóc wyremontować mieszkanie Pana Janusza

Ekipa remontowa programu "Nasz nowy dom", którego prowadzącą jest Elżbieta Romanowska, przybyli do mieszkania, które było w opłakanym stanie. Telewizja Polsat postanowiła pomóc Panu Januszowi, który znalazł się w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Remont mieszkania pozwoli mu rozpocząć nowy, lepszy start w życiu!

Reklama

"Nasz nowy dom". Pan Janusz ledwo wiązał koniec z końcem. Życie go nie oszczędzało

"Moja była żona, Patryka mama, gdy on miał ok. 3 lata i był po którejś operacji, przyniosła go tu do domu mojej mamy, twierdząc, że musi iść do lekarza. Uciekła do Kanady, nie utrzymuje z nim żadnych kontaktów"  - mówi pan Janusz. 

"Czułem totalną bezradność. Jak można zostawić mnie samego z chłopakiem, który potrzebuje naprawdę dużo opieki. Ten moment spowodował, że Maciek się totalnie się załamał. Później zadał mi pytanie: tata, dlaczego mama mnie tak nienawidzi? Nie wiedziałem, co mu odpowiedzieć" - dodał ze łzami w oczach.

W wychowaniu syna panu Janoszowi pomagali rodzice, niestety już nie żyją. Gdy mama pana Janusza chorowała, w opiece nad nią pomagał przyjaciel Macieja - Patryk. Zżyty z rodziną stał się w końcu jej pełnoprawnym członkiem i zamieszkał z nimi na stałe.

"Mama zmarła na raka, jak miałem 15 lat, tata na zawał jak miałem 17 lat. Trafiłem do rodziny zastępczej, siostra wzięła mnie pod opiekę. Potem poznała partnera i nie dogadywałem się z nim. Nie miałem się gdzie podziać, zacząłem tu nocować i tak zostałem" - opowiada Patryk.

Wszystko szłoby dobrze, gdyby nie sytuacja finansowa rodziny - pan Janusz do dziś ponosi konsekwencje kradzieży, jaka dotknęła jego warsztat wiele lat temu, spłaca długi: "14 lat temu okradziono mnie, wywieziono 240 kół na łączną kwotę 250 tysięcy. Odpracowuję to jeszcze do tej pory" - mówi pan Janusz.

"Nasz nowy dom". Romanowska z ekipą odmieniła jego mieszkanie i życie [ZDJĘCIA]

W prowadzeniu wulkanizacji pomaga Patryk, Maciej dorabia, jak może. Nie są jednak w stanie wyremontować mieszkania, które jest w dramatycznym stanie. Martyna i Wiesiek mieli przed sobą wiele pracy, ale efekty są powalające.

Na zdjęciach widzimy kompletny remont, który został przygotowany pod potrzeby każdego członka rodziny.

Zobacz też:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Nasz nowy dom" | Elżbieta Romanowska | Polsat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy