Monika Miller po operacji. "Czułam, że eksplodują bandaże i wybuchnie głowa"

Oprac.: Julka Mijał

Monika Miller po przeszczepie włosów
Monika Miller po przeszczepie włosówEast News
Szew jest długi na dziesięć centymetrów i szeroki na mniej niż centymetr. Jest malutki. Naprawdę to jest bardzo ładnie zszyte.
mówiła Monika Miller w rozmowie z TVN

Monika Miller po zabiegu przeszczepienia włosów

Jest jeszcze zaczerwienienie, włoski są dłuższe, bo lekarze musieli widzieć, co przeszczepiają. Poza tym mam nałożoną maść pooperacyjną
opowiada
Monika Miller po operacji https://www.instagram.com/monika.milller/
Monika Miller po operacji https://www.instagram.com/monika.milller/Instagram
Potrzeba minimum 3 dni, żeby wrosły w skórę. Trochę mnie tym nastraszyli. Na razie mogę tylko delikatnie polewać to miejsce ciepłą wodą z kubka i delikatnie odciskać ręcznikiem.
dodaje Miller
Czułam, że eksplodują bandaże i wybuchnie mi głowa. (...) Widziałam, jak kroją moją skórę. Byłam w szoku. Nasza skóra na głowie jest tak gruba, jak iPhone w sporym futerale. Wygląda jak gąbka
podsumowała Miller
Monika Miller
Monika MillerPawel Wodzynski/East NewsEast News
Kuba Zdrójkowski o nowym sezonie "Kowalscy kontra Kowalscy"!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?