Natalia Madejczyk była uzdolnioną uczestniczką programu tanecznego "You Can Dance".
Pierwsza edycja show odniosła w Polsce niebywały sukces. Tancerze błyskawicznie stali się idolami nastolatków. Do odcinków na żywo trafiła wówczas Ida Nowakowska czy Maciej Florek, znany publiczności jako "Gleba".
Właśnie tam Natalia poznała Michała Piróga, który razem z Agustinem Egurrolą oraz Weroniką Marczuk oceniał występy utalentowanych młodych ludzi.
Natalia Madejczyk nie żyje. Michał Piróg żegna gwiazdę "You Can Dance"
Niestety, gwiazdor o poranku podzielił się na swoim profilu bardzo smutną informacją o śmierci dziewczyny.
Śpij spokojnie, aniele piękny. Mogę tylko pytać czemu, czemu teraz, czemu ty. Obudziłem się o 1:47 i już nie zmrużyłem oka. Moje serce pęka. Czemu musimy być światkami kiedy opuszczają nas tak piękne dusze? Natalia, kochana moja, mogę ci obiecać, że jeszcze zatańczymy
Piróg opatrzył wpis archiwalnymi zdjęciami Natalii i wyznał, że była jedną z najjaśniejszych gwiazd programu.
Wiadomość o śmierci tancerki pojawiła się także na stronie Grupa Festiwale na Facebooku. Natalia 12 czerwca jeszcze oceniała pokazy taneczne jako jurorka podczas Festiwalu Holiday Dance w Markach.
Słowa, tyle słów niewypowiedzianych. Taniec... tyle pięknych kroków niewytańczonych. Spotkanie... tyle nieodbytych spotkań. Plany... tyle planów niezrealizowanych. Marzenia... Szok i niedowierzanie. Dziękujemy Tobie niezwykła, kochana dziewczyno, tancerko, sędzino - za oddanie, pasję, Twój uśmiech i dobro
Natalia Madejczyk zginęła w wypadku we wtorek, 21 czerwca. W poniedziałek Maciej Florek prosił o modlitwę w jej intencji. Jego koleżanka walczyła wtedy w szpitalu o życie.
Na grupie wsparcia dla Madejczyk na Facebooku pisano, że przyczyną był pożar w mieszkaniu, w wyniku którego doznała poważnych obrażeń ciała.
Niestety nie udało się jej uratować. Tancerz obiecał, że przekaże później szczegóły dotyczące pogrzebu.
Zobacz też:
27-letnia miss Brazylii nie żyje. Zmarła po rutynowym zabiegu!
Irena Dziedzic zmarła w nędzy i zapomnieniu. "Robaki, ulatniający się gaz"
Apokaliptyczna przepowiednia spełnia się na naszych oczach. Miała wydarzyć się w 2050 roku











