Miał być amerykański sen, a tu takie wyznanie Rubika. Piotr wyjawił, co go drażni
Piotr i Agata Rubikowie już od dwóch lat dzielą życie pomiędzy Polskę a Stany Zjednoczone. Rodzina ceni sobie możliwość mieszkania za oceanem, jednak nie ukrywa, że przyzwyczajenie się do niektórych praktyk, było dla nich problemem. W ostatnim wpisie na Instagramie Piotr Rubik zdecydował się wyjawić, co najbardziej utrudnia mu codzienne funkcjonowanie. Tym wyznaniem zdziwił wszystkich.
Piotr Rubik od wielu lat jest szczęśliwym mężem Agaty, z którą doczekał się narodzin dwóch córek. Rodzina dwa lata temu podjęła dość odważną decyzję o przeprowadzce do Miami. Żona artysty oczywiście od początku relacjonowała na Instagramie ich przygodę. Nie ukrywała, że życie w USA ma swoje minusy. Agata publicznie narzekała między innymi na ceny nieruchomości, jakoś usług oraz drożyznę w sklepach. Nie omieszkała także kilkukrotnie wspominać o pogodzie, która w Miami potrafi dać w kość.
Mimo to rodzina Rubików zdaje się być zadowolona z decyzji o wyprowadzce z Polski.
Po niemalże dwóch latach życia w Miami Piotr Rubik postanowił podzielić się z fanami swoimi refleksjami na temat tego, jak odnalazł się w USA. Artysta przyznał, że jest jedna rzecz, do której do tej pory nie może się przyzwyczaić. Wbrew pozorom, nie chodzi tu o drożyznę.
Okazuje się, że Piotr Rubik, mimo tego, że od dawna występuje przed wieloma tysiącami ludzi, na co dzień ma problem z rozmawianiem na niektóre tematy.
"Po przeprowadzce do USA jedną z trudniejszych rzeczy wcale nie była zmiana języka, tylko... small talk. W Polsce: dzień dobry, do rzeczy. W USA: dzień dobry - 'Jak weekend?', 'Czy korki były duże?', 'Fajna pogoda, prawda?' - dopiero potem do rzeczy" - dał znać we wpisie na Instagramie.
Piotr Rubik cały czas próbuje dostosować się do kultury, w której przyszło mu żyć. Mimo tego, że nie ma tak otwartego charakteru, stara się przełamywać i rozmawiać z obcymi osobami najczęściej jak tylko może.
"Nie jestem mistrzem pogaduszek. Wolę konkrety. Albo muzykę. Ale wiem, że tu to nie tylko uprzejmość - to część kultury, budowanie relacji, pokazanie, że się słucha i że się jest człowiekiem, a nie tylko funkcją. Czy już to lubię? Jeszcze nie. Czy się uczę? Każdego dnia..."
Oczywiście w komentarzach od razu posypały się glosy od osób, które tak jak Piotr Rubik mieszkają poza krajem i small talku doświadczają na co dzień. Na niektóre z nich artysta odpisał, dając jednocześnie znać, że powoli przyzwyczaja się do takiego charakteru rozmów.
Zobacz też:
Żona Rubika przekazała wiadomość ws. starszej córki. Pokazała wyniki
Agata i Piotr Rubikowie nie zwalniają tempa. Przekazali komunikat z drugiego końca świata
Agata Rubik przekazała radosną wiadomość. Fani od razu ruszyli z gratulacjami