Małgorzata Rozenek-Majdan poprawia urodę
Małgorzata Rozenek-Majdan należy do grona gwiazd, dla których perfekcyjny wygląd jest priorytetem. Celebrytka już niejednokrotnie wywoływała w sieci burzę, publikując mocno wyretuszowane zdjęcia. Jej fani nie ukrywali, że bardzo drażni ich to, że "Perfekcyjna Pani Domu" przerabia fotografie.
Gwiazda nie zamierza pozwolić, aby upływający czas wprowadzał zmiany w jej wyglądzie. W związku z tym, Małgorzata Rozenek-Majdan odwiedziła renomowany salon medycyny estetycznej w Warszawie. Już przed wejściem do gabinetu można dostrzec szyldy, które zapewniają, że zatrudnieni w nim specjaliści są w stanie zdziałać cuda.
Nie wiadomo, na jaki zabieg zdecydowała się Małgorzata Rozenek-Majdan, ale pewne jest, że zależało jej na tym, aby tego dnia nie rzucać się w oczy. Celebrytka przybyła na miejsce taksówką. Ubrała się w bardzo stonowane barwy, które miały pomóc jej wtopić się w otoczenie. Twarz zasłoniła słomkowym kapeluszem oraz dużymi okularami słonecznymi.
Małgorzata Rozenek-Majdan chciała być niewidzialna
Na wyjście do kliniki medycyny estetycznej Małgorzata Rozenek-Majdan ubrała stylowy komplet składający się z luźnych, długich spodni oraz króciutkiej koszulki, odsłaniającej brzuch. Zestaw sprawiał wrażenie wyjątkowo przewiewnego. W sam raz na upalną pogodę. Niestety, gwiazda nie przewidziała, że brak biustonosza może zakończyć się fatalną wpadką.
W momencie wysiadania z taksówki krótki podkoszulek Małgorzaty Rozenek-Majdan niespodziewanie odsłonił fragment jej piersi. Gwiazda szybko zorientowała się, że pokazała za dużo i poprawiła ubranie. Przemykając pomiędzy zaparkowanymi wzdłuż drogi samochodami, celebrytka pospiesznie udała się do gabinetu, aby zadbać o swój nienaganny wygląd. Jak myślicie, na jaki zabieg tym razem zdecydowała się "Perfekcyjna Pani Domu"?
Zobacz też:
Pogrzeb Jacka Ochmana. Sylwia Bomba nie odprowadziła go na miejsce wiecznego spoczynku
Marta Paszkin jest już za stara na macierzyństwo? Powiedziała, co o tym sądzi
Joanna Racewicz zaszalała z dużo młodszym mężczyzną. Stara miłość nie rdzewieje?
