Magdalena Narożna nie może uwierzyć w to, co się stało. "Łzy rozpaczy nie pozwalają"
Magdalena Narożna przeżywa obecnie trudny czas. Wokalistka nie mogła przejść obojętnie obok smutnej informacji o stracie, jaka dopiero co dotknęła rodzimą branżę muzyczną. Na jej instagramowym profilu szybko znalazł się przejmujący wpis. "Nie jestem w stanie w to uwierzyć" - napisała wyraźnie rozżalona.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Magdalena Narożna zaczęła występować na scenie już jako 16-latka. Prawdziwą popularność przyniósł jej jednak dopiero zespół Piękni i Młodzi, którego kawałki biły rekordy wyświetleń na YouTubie.
W 2014 roku skład zakwalifikował się nawet do finału show Polsatu "Must Be The Music", co było pierwszym takim wyróżnieniem dla gatunku disco polo jako takiego. Kilka lat później gwiazda sama zaczęła oceniać aspirujących twórców jako jurorka w "Disco Star".
Oglądaj "Must Be The Music" w Polsat Box Go
Nic dziwnego, że tak mocno związana z branżą muzyczną 36-latka na swojej drodze spotkała niegdyś pewnego znanego DJ-a, z którego stratą teraz trudno jest się jej pogodzić.
A mowa o Michale Orzechowskim, znanym muzyku i producencie kojarzonym przez entuzjastów sceny klubowej pod pseudonimem DJ Hazel. O śmierci 44-latka poinformowała na Facebooku strona vRq, która publikuje sety z polskich klubów; później wiadomość tę potwierdziła jeszcze partnerka mężczyzny. Na razie nie są znane przyczyny jego zgonu.
Wieści, które szybko obiegły media, wywołały poruszenie wśród wielu przedstawicieli środowiska. Swoim smutkiem i wspomnieniami z gwiazdorem podzieliło się w sieci wiele znanych osób. Wśród nich znalazła się też Magdalena Narożna, która opublikowała na Instagramie fotografię z DJ-em, na której pozują wspólnie na tle zgromadzonej pod sceną licznej publiki. Dołączyła do niego poruszające wyznanie.
"Michał, Przyjacielu. Nie jestem w stanie w to uwierzyć. Nie jestem w stanie nic napisać, bo łzy rozpaczy na to nie pozwalają! Takiego Cię chcę pamiętać! Do zobaczenia po drugiej stronie" - napisała.
Orzechowski rozpoczął karierę w czerwcu 1998 roku, a już trzy miesiące później zdobył mistrzostwo Polski DMC w kategorii "miksowanie do tańca". Na początku tysiąclecia podbił nawet międzynarodową widownię, zajmując drugie miejsce w Mistrzostwach Europy DJ-ów w Niemczech. Specjalizował się w takich gatunkach jak house, electro house czy techno, grywał regularnie w kraju i za granicą. Jednym z jego najbardziej znanych kawałków jest "I Love Poland".
Pomimo żałoby Narożna nie może teraz odpuścić ważnych zobowiązań zawodowych. Już w najbliższą niedzielę, jako była uczestniczka zmierzającej ku końcowi 16. edycji "Tańca z gwiazdami", ponownie pojawi się przecież na parkiecie w uroczystym, finałowym odcinku. Niestety nie wszystko poszło po jej myśli.
Chociaż bardzo się starał, to jej dotychczasowy partner Piotr Musiałkowski nie będzie w stanie dotrzeć do studia Polsatu. Wszystko z uwagi na przygotowania do Eurowizji, na której wystąpi obok Justyny Steczkowskiej już we wtorek, 11 maja w pierwszym półfinale. Narożna nie ma mu jednak niczego za złe, a wręcz przeciwnie - mocno mu kibicuje.
"Piotr miał wrócić na odcinek, jednak coś tam poszło nie tak i nie ma zgody. (...) Piotr był w ogromnym stresie. Wiem, jak mu zależało, bo poświęcał mi się w 100 procentach, jak tylko mógł. Ciągle go uspokajałam i mówiłam, by skupiał się na swoim kolejnym marzeniu. (...) Nie mam do nikogo pretensji!" - podkreśliła w rozmowie z Jastrząb Post.
W zamian gwiazda zaprezentuje się u boku Michała Kassina, który nie brał udziału w obecnej odsłonie show. Finałowy epizod już w niedzielę, 11 maja o godz. 19.55 na antenie Polsatu.
Zobacz też:
Tuż przed finałem "TzG" szukali tancerza dla Narożnej. Tak ocenia zastępstwo
Wszystkie przez ten jeden detal odpadły z "TzG". Nie do wiary, co zawiniło
Ledwo co odpadła z "Tańca z Gwiazdami", a tu takie wieści. Magdalena Narożna nie kryje ekscytacji
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych